piątek, 3 lipca 2020

Trujące kwiaty lipy srebrzystej?

Bardzo charakterystyczne kwiaty ma lipa srebrzysta, która właśnie zaczyna kwitnąć na słonecznych i ciepłych stanowiskach. I moim zdaniem są to najładniejsze z kwiatów lipowych. Takie trochę arystokratyczne. Większe i dostojniejsze. Zebrane najczęściej po 7-10 sztuk. Kremowo-żółte. Pręciki krótsze od płatków. Części kwiatów, w szczególności ogonki, też jakby pokryte srebrnym kutnerem. Co istotne kwiaty te są trujące dla owadów (szczególnie dla pszczół i trzmieli). Z uwagi na to, coraz częściej widuje się apele o ograniczenie nasadzeń tej lipy do minimum (a nawet o zupełne jej wyeliminowanie i zastąpienie bezpieczniejszymi gatunkami).


Lipa srebrzysta

Lipa srebrzysta

Lipa srebrzysta

Lipa srebrzysta

Lipa srebrzysta

Lipa srebrzysta

Lipa srebrzysta

4 komentarze:

  1. Na czym polega to, że kwiaty trują owady? Czy nektar jest dla nich toksyczny? Czy jedzenie miodu z takiej lipy jest niebezpieczne dla ludzi? A może owady nie robią miodu z tego drzewa, bo wcześniej zginą? Proszę o więcej szczegółów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co czytałem to pyłek tej lipy jest trujący dla trzmieli i pszczół. Tak się uważa i potwierdza to wielu pszczelarzy, którzy znajdywali martwe owady pod tymi drzewami. Ale dokładnych wyjaśnień, czemu tak jest, nie ma w literaturze ani w badanich. Być może to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności i sprawa wymaga dowodów eksperymentalnych i analiz naukowych. Proszę zerknąć: https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rsbl.2017.0484

      Usuń
  2. Niestety nie pamiętam, gdzie czytałam o tej lipie, ale była to obrona drzewa przed oskarżeniami o trucie pszczół. Pierwszy argument, zdroworozsądkowy: lipa wytwarza kwiaty, żeby się rozmnażać, nie będzie truła swoich zapylaczy. Drugi argument to termin kwitnienia, późniejszy niż inne gatunki lipy. Jest wtedy mało tak obfitych źródeł pożywienia, owady przylatują z daleka i, jeśli trafią na koniec kwitnienia lipy, padają z wycieńczenia. To wydaje mi się prawdopodobnym wytłumaczeniem.
    Malwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, takie wyjaśnienia też widywałem w literaturze i wśród pszczelarzy. Jedno jest pewne - brakuje dokładnych badań na naszym terenie w tym temacie.

      Usuń