piątek, 29 marca 2019

Mszyca już atakuje

Jestem w szoku. Właśnie wróciłem ze spaceru po ogrodzie i mnie wmurowało. Na trzmielinie oskrzydlonej wszystkie pączki oblepione są już mszycą. I to w dwa, trzy dni po ich otworzeniu się. No nie. Tak być nie może.

W tym roku postanowiłem ostrzej powalczyć z tym szkodnikiem i w sumie dobrze się stało, że wroga dostrzegłem na tak wczesnym etapie wegetacji. Teraz łatwiej go zniszczyć a i szkody jeszcze żadnej. Silny strumień wody z węża ogrodowego poszedł w ruch. I pomogło. Jeśli ktoś miewał w ogrodzie potyczki z mszycą to radzę już obserwować drzewka i krzewy. Czym wcześniej tym lepiej. A i bez chemii się obejdzie. Zabieg warto powtarzać codziennie. Mszyca tak szybko nie odpuści. Powodzenia!


Mszyca na trzmielinie

Mszyca na trzmielinie

Mszyca na trzmielinie

Mszyca na trzmielinie

środa, 27 marca 2019

Klon jesionolistny już kwitnie

Bardzo wcześnie w tym roku kwitnie bardzo popularny u nas klon jesionolistny. Końcówka marca, a kwiaty są już w pełni rozwinięte. Klon jesionolistny uważany jest za chwast drzewny. Bardzo szybko się rozpowszechnia na coraz większych obszarach. Nie ma żadnych problemów z rozmnażaniem się. Przyjmuje się na każdej glebie i dość szybko rośnie. Jest bardzo inwazyjny.

I w sumie właśnie teraz jest najbardziej urokliwy - jeśli można tak napisać - w czasie kwitnienia. Kwiaty męskie mają kształt wiszących 6-8 cm pęczków, żeńskie zebrane są w grona. Drzewa są obsypane kwiatami. Jednak kolory kwiatów są niezbyt wyraziste i nie rzucają się w oczy z pewnej odległości. Ale jak widać na zdjęciach mają swój wdzięk. Warto im się przyjrzeć z bliska.

Klon jesionolistny kwiaty

Klon jesionolistny kwiaty

Klon jesionolistny kwiaty

Klon jesionolistny kwiaty

Klon jesionolistny kwiaty

piątek, 22 marca 2019

Wietrzny marzec i wiosna

Dziwny jest ten tegoroczny marzec. Co kilka dni wichury, orkany, ulewy, jakiś śnieg czy grad. Skoki i spadki ciśnienia. Front chłodny, front ciepły. Niż atlantycki EBERHARD, niż CORNELIUS, niż atlantycki DRAGI, niż BENNET, niż atlantycki YANNICK, wyże DORIT, ERIKA i FRAUKE. Wiatry przekraczające 30 m/s. Przymrozki nocne i prawie +20℃ w dzień. Trafiła się i burza i to kilka razy. Jak na karuzeli. Naprawdę bardzo niebezpieczna aura.

Jak przyroda reaguje na takie tempo zmian? Oczywiście silne wiatry to duża fala zniszczeń. Powalonych drzew, oderwanych konarów, połamanych gałęzi. Grad raczej niczego w ogrodzie nie zniszczył. Przymrozki nie były na tyle silne aby coś uszkodzić - wegetacja jeszcze nie ruszyła pełną parą.

A kwiatostany? Te w pączkach czekają i mają się ciepło i dobrze. A te wiszące? Obserwowałem kwiatostany leszczyny po przejściu tych wichur i byłem pozytywnie zaskoczony. Prędzej znalazłem odłamane części gałązek niż oderwane kwiatostany z ogonkami. Natura jest silna i przygotowana na takie siły. To jest niesamowite.

Teraz czekają nas coraz cieplejsze dni. Dzień już dłuższy niż noc. Słońce coraz wyżej. Derenie już prawie kwitną. Pączki lilaków coraz bardziej nabrzmiałe. Pierwsze krzewy już mają listki. Ogród się zaraz zazieleni i zakwieci. Jeszcze kilka dni.

Leszczyna

Leszczyna

Olcha

Dereń