Winogrono mi pięknie zaowocowało w tym roku. Pogoda była wyśmienita. Ciepło i dużo słońca zrobiły swoje. Mam kilka odmian - jedne słodsze, inne bardziej cierpkie. Postanowiłem zrobić z takiego mieszańca nalewkę. Owocu zebrało się kilka kilogramów. Potrzebne były 2 duże naczynia.

Przepis na nalewkę z winogrona:
-
Owoce dokładnie przebieramy, usuwamy ogonki i wybieramy te niezgniłe winogrona. Bierzemy też te mniej dojrzałe. Uwaga na przyczepione ślimaki i owady.
- Obmyte owoce wsypujemy do dużego słoja, gąsiorka czy butelki przesypując je cukrem. Powstanie kilka warstw przekładańca owoców i cukru. Jakie proporcje? Na tą ilość owoców ze zdjęć poszedł mi 1 kg cukru. Winogrona są dość słodkie - lepiej nie dawać za dużo cukru.
- Zakrywamy gęstą gazą i wiążemy sznurkiem lub grubą gumką.
- Zostawiamy nastaw na 48h, aż puści trochę soku. Ustawiamy na słonecznym parapecie.
- Teraz całość zalewamy alkoholem ok. 60%, tak aby wystawało ok. 1 litra alkoholu ponad powierzchnię owoców.
- Raz na tydzień warto zamieszać zawartością. Niech się cukier powoli rozpuszcza.
- Całość powinna postać dobry kwartał.
- Teraz można już zlać ciecz do butelek - najlepiej dużych, litrowych i zakręcić.
- Pozostałe owoce zalewamy jeszcze raz - tym razem wódką 40% do pełna.
- Przykrywamy dość szczelnie, żeby nie parowało.
- Po kolejnym kwartale lub troszkę krócej (wyczuwamy to po intensywnym kolorze) zlewamy ciecz z owoców i mieszamy z pierwszą cieczą z dużych butelek. Można już całość rozlać do mniejszych butelek i szczelnie zamknąć. Butelki najlepiej odstawić jeszcze na kilka tygodni, niech się nalewka ustoi i wyklaruje.







Oj ładniutkie! A nalewka smakuje jak słodkie wino? A może jest bardziej aromatyczna?
OdpowiedzUsuńNalewki moim zdaniem są bardziej aromatyczne. Dam znać na wiosnę, jak ta wyszła.
Usuń