niedziela, 10 maja 2020

Jak wyglądają nowe przyrosty tui Szmaragd?

Dostaję dużo pytań w stylu, czy moje tuje są w porządku, czy te końcówki innego koloru są oznaką jakiejś choroby? Czy trzeba już pryskać? Itp., itd. I wcale się nie dziwię. Drzewka na żywopłot wokół działki to spory wydatek i dużo pracy. Pracy, która kiedyś zaowocuje piękną zielenią, która uspokaja, a nawet leczy. Osłoni przed wiatrem, pyłem, kurzem, nasionami chwastów z sąsiednich działek, falami mrozów i wzrokiem spacerujących ulicą.

Ale, żeby tak było tuje muszą osiągnąć chociaż ze 2 metry. I każda zmiana - na wiosnę nowe przyrosty i kwitnienie a jesienią brązowienie mogą niepokoić. Zresztą nieraz widziałem zaatakowane chorobami grzybowymi osobniki albo takie, które wyschły przez niedostatki podlewania. Bo podlewać trzeba w sezonie, jak i zimą, gdy długo nie pada, nie ma śniegu i są słoneczne dni. To rośliny zimozielone przecież.

Postanowiłem zatem pokazać, jak wyglądają świeże przyrosty tuj i faza kwitnienia. Jeśli Twoje tuje tak wyglądają to wszystko jest OK. Nie ma powodów do niepokoju. Moje tak wyglądają każdej wiosny.

Nowe przyrosty tui

Nowe przyrosty tui

Nowe przyrosty tui

Nowe przyrosty tui

Nowe przyrosty tui

1 komentarz:

  1. Nigdy nie myślałem, że to powiem, ale ten żywopłot wygląda rewelacyjnie. Fajnie na jego tle wyglądałaby sesja do jakiegoś magazynu lub na stronę z odzieżą np. https://moodo.pl

    OdpowiedzUsuń