Do tego roku sądziłem, że ewodia koreańska (Euodia daniellii, Tetradium daniellii), zwana czasami ewodią Daniela lub ewodią aksamitną, jest taką rzadkością, że nie będę o niej szerzej wspominał. Aż tu w lipcu Mapa Drzew Łodzi na swoim Facebook'owym profilu ogłasza, że takowe drzewo rośnie sobie w jednej z dzielnic tego miasta. I to duże drzewo, które w połowie lipca zaczęło kwitnienie.
Co ciekawe ewodie w centralnej Polsce kwitną aż do końca sierpnia. To jedno z później kwitnących drzew w Polsce będące pożytkiem dla pszczół. Warto go rozpowszechnić. Kwitnie wtedy, gdy większość drzew już dawno przekwitła.
Ewodia należy do rodziny rutowatych. Tej samej, co spotykane u nas korkowiec amurski, parczelina trójlistkowa czy oriksa japońska. Ma nakrzyżległe, nieparzystopierzaste złożone liście, najczęściej składające się z 7. podłużnie jajowatych listków. Kwiaty drobniutkie, białe, zebrane w dość duże i gęste baldachogrona. Drzewo kwitnie bardzo obficie.
Ewodia kwitnie przez miesiąc, OK. Mam pytanie - czy pogoda może mieć wpływ na jej dłuższe kwitnienie?
OdpowiedzUsuńRaczej nie. Małe szanse są na przymrozki, czy miesiąc ulew o tej porze czy inne anomalie.
OdpowiedzUsuńMogę z czystym sumieniem polecić tą roślinę. Jest żywotna i dzięki temu przezwycięża pewne trudności rosnąć w naszych warunkach klimatycznych. Jeśli jest całkowicie zdrewniała, przetrzymuje bez problemu mrozy ponad -20 st.. Mankamentem są natomiast wiosenne przymrozki, ale szybko się regeneruje, do tego kwitnie na pędach tegorocznych. Szybko rośnie, więc do dobrego zdrewnienia pędów potrzebne jest w pełni słoneczne i ciepłe stanowisko, wymaga też sporo wody w glebie.
OdpowiedzUsuńTak, wiosenne - majowe przymrozki potrafią mocno dokuczyć wielu gatunkom drzew. U mnie siekają roztrzeplina i strączyna.
Usuń