Jakie drzewa się nie przebarwiają jesienią?

Pisałem już, dlaczego drzewa się przebarwiają. Pisałem o tych drzewach, które przebarwiają się na czerwono. Dziś rozpoczynam wpis o drzewach, które jesienią się nie przebarwią. Ich liście opadają zielone albo prawie zielone. Jest ich kilka, kilkanaście gatunków. Zacznę od tych najbardziej znanych i w miarę kolejnych obserwacji będę dodawał kolejne gatunki.

Drzewa, które się nie przebarwiają jesienią

Myślę, że pierwszym takim drzewem, które przychodzi na myśl, jest jesion wyniosły (Fraxinus excelsior). Jesion wyniosły taki czysty gatunkowo się nie przebarwia. Jego liście opadają zielone bądź bladozielone. Ale uwaga - odmiana żółtopędowa 'Jaspidea' (Fraxinus excelsior 'Jaspidea') przebarwia się na żółto.

Kolejne drzewo, które się nie przebarwia zupełnie, to olcha czarna (Alnus glutinosa). Całe dywany zielonych liści już leżą pod tymi drzewami. Warto jeszcze dodać, że oba te drzewa - jesion i olcha spotykane są na cmentarzach więc teraz odwiedzając groby bliskich na pewno jej tam spotkamy.

Następne drzewo, które należałoby tu wymienić, to robinia biała (Robinia pseudoacacia). Ona co prawda czasami niektóre listki miewa żółte, ale to jest bardziej efekt długotrwałej suszy jesienią niż efekt typowych przebarwień. I tu u robinii też jest wyjątek - jej odmiany 'Aurea' i 'Frisia' posiadają przez cały okres wegetacji żółte albo nawet złote liście.

Kolejne drzewo, które się nie przebarwia (chociaż czasami widywałem, żółtawe liście jesienią), to lilak pospolity (Syringa vulgaris) potocznie zwany bzem. Najczęściej zrzuca zielonkawe liście, a już na pewno nie przebarwia się tak ślicznie, jak jego kuzyn lilak japoński (Syringa reticulata).

Następne drzewo to oliwnik wąskolistny (Elaeagnus angustifolia). On bardzo późno gubi liście, które najczęściej są zielone lub już przymrożone. No czasami nieco zbledną, ale nie zaklasyfikowałbym tego do przebarwień.

Jakie drzewo się jeszcze nie przebarwia? Najczęściej zielonkawe liście gubi szakłak pospolity (Rhamnus cathartica). Czasami one nieco bledną i robią się żółtozielone, ale nie zdefiniowałbym tego jako przebarwienia.

Jeżeli posadzicie derenia jadalnego (Cornus mas) w cieniu to on się nie przebarwi. Widywałem drzewka derenia w parkach, u których części liści bywała żółtawa albo czerwonawobrązowa. Piękne przebarwienia, ale to były te gałęzie na nasłonecznionych stronach. Dereń jadalny w gęstwinie albo na północnej stronie opada zielonkawy. Liście tylko nieco blakną. Tak to wygląda:

Należy też wspomnieć o wierzbach, szczególnie wierzba mandżurska (Salix babylonica var. pekinensis) się nie przebarwia. Poskręcane liście nie zmieniają koloru i najczęściej zielonkawe, bądź delikatnie zielonożółte, bardzo późną jesienią opadają z gałązek (czasami nawet w grudniu):

Dobrym przykładem takiego nieprzebarwiającego się drzewa jest wiąz polny. Chociaż w tym przypadku trzeba napisać, że część jego liści na słonacznych stanowiskach delikatnie żółknie. Nie się to jednakże tak piękne przebarwienia, jak ma to miejsce u jego krewniaków - wiązu górskiego czy wiązu szypułkowego. I jeszcze jedno - wiąz polny najdłużej z popularnych u nas wiązów gubi liście:

Kolejnym takim drzewem, lepiej napisać drzewkiem, bo u nas nie osiąga znacznych rozmiarów, jest hibiskus, czyli ketmia syryjska (Hibiscus syriacus). Ona często się nie przebarwia, chociaż czasami na słonecznych stanowiskach delikatnie żółknie. Bardzo długo otrzymuje liście - gubi je pod koniec listopada:

Jak już jesteśmy przy drzewkach to idealnym przykładem takiego nieprzebarwiającego się jesienią jest ligustr pospolity (Ligustrum vulgare). Z 10% jego liści co prawda delikatnie żółknie, ale większość pozostaje zielona aż do późnej zimy:

Wkrótce ciąg dalszy. A może w komentarzu podpowiecie jeszcze jakieś drzewa, które gubią zielone liście jesienią?