Nie inaczej było i w tym roku. Widok bajka. Pogoda zrobiła swoje. Ciepło, piękne słońce, no i bezwietrzna aura. A, że było warto i trzeba tam być? Oto dowody:




















Na blogu przedstawiam ciekawe informacje i zdjęcia ze świata drzew i krzewów. Drzewa rzadko spotykane w Polsce i te do przydomowych ogródków. Przepisy na nalewki, soki, dżemy i konfitury z owoców drzew. Porady dla działkowców i ogrodników. Wskazówki ułatwiające rozpoznawanie naszych drzew. Zielnik z liści drzew.
Strasznie mnie ucieszyła ta informacja. Będzie nowe arboretum w Polsce! Wow. W Mikołajkach. Kolejne miejsce, gdzie będzie można podziwiać ciekawe i mniej znane gatunki i odmiany drzew. Tym bardziej, że Mikołajki leżą w chłodniejszej części naszego kraju z niezbyt korzystnymi warunkami dla rozwoju wrażliwych na zimno roślin. Generalnie to już drugie arboretum w tym regionie. Pierwsze w województwie warmińsko-mazurskim powstało w Kudypach; odwiedziłem je w 2014 roku.
Co ciekawe arboretum Mikołajki powstanie w lesie otaczającym budynki Stacji Badawczej Polskiej Akademii Nauk oraz wzdłuż zachodniej linii brzegowej Jeziora Mikołajskiego. Ma być to ogród botaniczny o charakterze naturalnym i prezentować m.in. walory przyrodnicze pobliskiej Puszczy Piskiej. W lesie o powierzchni ponad 10 hektarów będą zakładane kolekcje różnych gatunków krzewów i drzew, bez odmian ozdobnych. Planowane jest prowadzenie kolekcji klonów, lip, dębów, brzóz, cisów a także roślin z północnych i wschodnich Chin, Kaukazu i Ameryki Północnej. W sąsiedztwie jeziora stworzona zostanie pokazowa kolekcja roślinności przybrzeżnej.
Jak tylko otworzą ten park to zrobię fotorelację. Już się nie mogę doczekać.
Rozpoczęły kwitnienie czereśnie. Trochę wcześniej niż zwykle. I to nie jest dobra wiadomość. Wiadomo, taki widok grubych, pachnących pięknie kwiatów cieszy. Ja uwielbiam. Ale to, że od tygodnia nawiedza nas fala przymrozków - już nie za bardzo. Na bank odbije się to na zawiązaniu owoców czereśni. Przecież w zależności od regionu, temperatura spada nad ranem nawet do -7 stopni. To dużo. One nie są odporne na takie przymrozki. Oczywiście chodzi o kwiaty czereśni.
Swoją drogą, odkąd pamiętam obawialiśmy się przymrozków majowych zwanych Ogrodnikami. Teraz zaczęliśmy się obawiać przymrozków kwietniowych, które kiedyś były czymś normalnym. Ale to dlatego, że przyroda nie ruszała tak gwałtownie z wegetacją, jak w tym roku. Czy rośliny do tego przywykną? Czy się zahartują? Czas pokaże. Wytrzymajmy jeszcze tę noc. Co wrażliwsze rośliny trzymajmy jeszcze pod osłonami. Od jutra ma być lepiej.
Jeden z czytelników mojego bloga miał problem z identyfikacją klona zwyczajnego. Jego klon został dość mocno przycięty w zeszłym sezonie i nie wypuścił w tym roku pąków kwiatowych. Jesteśmy przyzwyczajeni do widoku zielonożółtych kwiatów o tej porze. U niego natomiast pojawiły się tylko czerwone zaczątki liści, rozchylone łuski i ogonki. Bez obaw. To jest ten klon. Taki widok towarzyszy nam, gdy klon zwyczajny został właśnie mocno przycięty, bądź nie osiągnął jeszcze wieku w którym wypuszcza kwiaty. Różni się wtedy od swojego, pokrytego kwiatami, brata.
Dziś na spacerze spotkałem właśnie takiego klona. Oto jego zdjęcia, a poniżej inny klon zwyczajny, który właśnie kwitnie: