niedziela, 11 marca 2018

Czy to już wiosna?

Od dawien dawna nie pamiętam, abym z takim utęsknieniem czekał na wiosnę, jak w tym roku. No jakoś ten finał przedłużającej się zimy z mrozami pod -20 stopni mnie totalnie zaskoczył i zmęczył. Miałem już dość. Poprzednie sezony już w lutym były cieplejsze, takie wiosenne. Nie zawsze się to potem dobrze kończyło, jak przyszły kwietniowe i majowe przymrozki. Obserwacja życia w ogrodzie mnie nauczyła, co nagle to po diable.

Generalnie wielkie mrozy i wyż odeszły i mamy duże ocieplenie. I to od kilku dób. I piękne słoneczne dni. Czy to już przedwiośnie? Temperaturowo tak. A czy widać już symptomy wiosny w ogrodzie? Specjalnie w ich poszukiwaniu spędziłem cały dzisiejszy poranek i niestety - oznak wiosny jeszcze nie znalazłem. Pączki drzew już delikatnie są nabrzmiałe ale jeszcze daleko do pełni szczęścia. Kwiatów derenia jeszcze nie widać. Leszczyna też jeszcze ospała. Czekamy. Sami zobaczcie.


Ostrokrzew

Magnolia

Złotokap

Modrzew

Jodła

Migdałek

Jarząb

Pięknotka

Klon

Pigwowiec

Leszczyna

Ambrowiec

Berberys

Karagana

Miłorząb

Lilak

Żywotnik

Dereń

Orzech włoski

Bez koralowy

2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia. Nie tylko ciebie zmęczyła ta zima. Ja również mam jej już dość. Dzisiaj było +15 st. C. pięknie słonecznie i ciepło. Wiem też, że zimno jeszcze wróci ale już takich mrozów być nie powinno. Co do szukania wiosny to wczoraj zauważyłem, że hosty i rozchodniki już się ostro szykują do wystrzelenia. Oby tylko przymrozki, o których mówiłem nie spowodowały zniszczeń.

    OdpowiedzUsuń
  2. I learned many important things from this post. I’ll bookmark it and come back here next time to read more. Thank you very much for writing this great blog.

    OdpowiedzUsuń