środa, 23 czerwca 2021

Kielichowiec plenny 'Lusławice'

Z nasion kielichowca plennego (Calycanthus fertilis) zebranych w arboretum w Rogowie firma Piotr Hoser w Żbikowie robiła rozsady. Krzysztof Penderecki, właściciel Lusławic, zakupił 3 krzewy kielichowca plennego w wieku 3–4 lat od Piotra Hosera w 1982 roku. Krzewy te zostały posadzone w parku arboretum w Lusławicach na terenie otwartym, dość blisko siebie. Po 8 latach dostrzeżono, że jeden z nich kwitnie ewidentnie inaczej od pozostałych. Chodziło o barwę kwiatów. Była ona cynamonowoczerwona, a nie ciemnowiśniowa, jak u pozostałych, sąsiednich dwóch kielichowców, typowa dla tego gatunku.

Tak zaczyna się historia odmiany 'Lusławice'. A tak wygląda kwitnienie tego kielichowca:

Kielichowiec plenny 'Lusławice'

Kielichowiec plenny 'Lusławice'

Kielichowiec plenny 'Lusławice'

Krzysztof Penderecki był wielkim miłośnikiem drzew. Powiedział kiedyś "Sadzenie drzew to moje stałe, ulubione zajęcie. Bez tego nie znalazłbym równowagi. Drzewa zostaną."

2 komentarze:

  1. Faktycznie fajna odmiana. Ten kolor bardziej mi się podoba od "oryginału".
    No i ciekawy ten komentarz, a właściwie ostatnie zdanie - "Drzewa zostaną".
    To piękne, przynajmniej dopóki nie przyjdzie człowiek z piłą łańcuchową....

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam kielichowca Venus o białych kwiatach, niestety pojawiają się na nich grzybowe czarne plamy. Jestem przeciwnikiem chemii i nie stosuje żadnych oprysków.
    Odmiana Lusławice piękna.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń