piątek, 4 stycznia 2019

Pierwszy śnieg i większy mróz w ogrodzie a hartowanie roślin

Z roku na rok coraz dłużej trzeba czekać na pierwszy śnieg w ogrodzie. W centralnej Polsce nie było jeszcze większego śniegu. Gdzieś tam się na linii Łodzi kończy jego granica. Pod Warszawą nadal szaro. U nas dziś dopiero pierwszy mróz poniżej -5 stopni Celsjusza. W sumie to lepiej, jak tego śniegu pojawi się te kilka centymetrów i będzie stanowił on ochronną warstwę izolacyjną. Ale taki mamy klimat.

Ciekawe, jak dalej będzie z tegoroczną zimą? I czy te kolejne łagodne zimy, prawie bezśnieżne powodują powolne hartowanie się roślin? Wierzę, że tak, bo odpukać od kilku sezonów nic mi nie zmarzło a mam kilka gatunków mniej odpornych. Jednego jestem pewien. Przy zakładaniu ogrodu nie warto ryzykować na początku z takimi delikatnymi krzewami czy drzewami. Dopiero potem, stopniowo, gdy już mamy trochę osłoniętej przestrzeni i więcej roślin odpornych, można sadzić pierwsze egzotyczne rzadkości z innych stref klimatycznych. Na start rzadko takie rośliny przetrwają, mimo coraz łagodniejszych zim. Tak było u mnie w ogrodzie.

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

Pierwszy śnieg w ogrodzie

4 komentarze:

  1. I oby wiosna nie przyniosła ogrodowych rozczarowań w postaci zmarzłych roślinek... Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już czekam z niecierpliwością na wiosnę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Żeby w moich okolicach też były tak piękne widoki... Zostaje czekać na wiosnę ^^

    OdpowiedzUsuń