Dziś rarytas o mega korowinie. Generalnie brzoza biała-chińska (Betula albosinensis) ma korę pomarańczowoczerwoną, białoczerwoną, troszkę żółtawą, łuszcząca się cienkimi asami. Ja spotkałem jej odmianę północną (Betula albosinensis var. septentrionalis) o nieco jaśniejszej korowinie niż opisywane w literaturze. I tak rewelacyjny widok.
Odmiana ta została opisana na podstawie okazów zebranych przez Ernesta Wilsona na skrajnym zachodzie Syczuanu, w Tapao Shan, występuje także w Shensi i Kansu. "Kora jest pomarańczowo-brązowa lub pomarańczowa do żółtawo-pomarańczowej lub pomarańczowo-szarej. Wyjątkowo piękna i sprawia, że drzewo jest widoczne w lesie." Tak pisał o niej sam Wilson, który wprowadził ją do handlu na początku XX wieku. Z Chin najpierw trafiła do Moskwy, a potem w 1901 roku do Anglii i niedługo potem do Polski do Kórnika. W 1930 roku posadzono ją w Ogrodzie Botanicznym w Poznaniu. Rośnie tam do dziś i jest olbrzymim rarytasem dendrologicznym.
Od typowego gatunku odróżniają ją liście raczej podłużnojajowate niż jajowate, młode pędy są wyraźniej gruczołowe, jedwabiste na żyłach na spodzie i z wydatnymi kępkami włosów w kącikach nerwów.
Niestety czteropniowe drzewo, które spotkałem, miało dość wysoko pierwsze gałęzie więc prezentuję tu tylko jej ciekawą korowinę. W Polsce najpiękniejsze brzozy biało-chińskie można spotkać w arboretum w Przelewicach. Jest ich tam 9 rosnących w jednej grupie. Najprawdopodobniej zostały posadzone na początku lat 40 XX wieku.
Bardzo popularne i ciekawe drzewo. Brzozę chciałem kupić już jakiś czas temu, jednak się wahałem.
OdpowiedzUsuńNie jest popularne u nas. Brzoza biała-chińska to duży rarytas, spotykany tylko w kolekcjach hobbystów, w arboretach i ogrodach botanicznych.
Usuń