Parkowe Podróże. Kierunek: Azja. Pod takim tytułem park w Żelazowej Woli zaprezentował nową ścieżkę dendrologiczną. Co ciekawe to element wystawy czasowej o charakterze dendrologicznym.
"Wystawa nawiązuje do roku botaniki i stanowi pierwszą w historii parku odsłonę naszej przebogatej kolekcji roślin. Już od dłuższego czasu dochodziły do nas głosy osób zainteresowanych gatunkami roślin, jakie mamy w parku. W którymś momencie postanowiłam ukazać te zasoby, ale nie na zasadzie ogrodu botanicznego z tabliczkami, na których widnieją nazwy polskie i zagraniczne, ale z przemyślanym scenariuszem" – komentuje w materiałach promocyjnych Anna Tarnawska, kierownik Domu Urodzenia Fryderyka Chopina i Parku w Żelazowej Woli.
Park w Żelazowej Woli
Szczerze to mój ulubiony park. Wspaniale prowadzony i utrzymany. Kolorowy. Jeżdżę tam kilka razy na kwartał. Pstrykam fotki drzewom w różnych fazach rozwoju. Mam w planach zrobić bardzo obszerny wpis z mapą rozmieszczenia najpopularniejszych drzew. Nawet prosiłem wykonawców o listę, spis zastosowanych tam gatunków i odmian. Każdy spacer dla mnie to nowe odkrycia. A jest co zwiedzać. Park ma 7 ha. Każda wizyta to dobre 4 godziny spacerów przeróżnymi ścieżkami. Każdy miesiąc, to kwitnienie, owocowanie i przebarwienia liści innych gatunków. Rośnie ich tam naprawdę tysiące. To nie błąd - tysiące drzew, krzewów, bylin i kwiatów. A wiele naprawdę rzadko spotykanych w Polsce. Ponieważ nie jest to ogród botaniczny to rośliny nie mają tabliczek z nazwami. Więc mamy zabawę w rozpoznawanie roślin.
Rośliny w parku w Żelazowej Woli były gromadzone przede wszystkim jako dary, zgodnie z inicjatywą twórcy Parku - Pomnika, prof. Franciszka Krzywdy-Polkowskiego. Zdumiewająca różnorodność flory ma przypominać spacerującym o uniwersalnym wymiarze muzyki Fryderyka Chopina. I to udało się osiągnąć w 100%. O tym jednak napiszę kiedy indziej, dziś skupiam się na żywej wystawie rodem z Azji.
Ścieżka dendrologiczna. Parkowe Podróże. Kierunek: Azja.
Organizatorzy proponują imaginacyjną wyprawę w kierunku Azji, by odkryć mniej znane oblicze Parku w Żelazowej Woli i przyjrzeć się bliżej trzynastu egzotycznym okazom, takim jak grujecznik japoński, miłorząb dwuklapowy, heptakodium chińskie, jałowiec chiński, magnolia japońska, metasekwoja chińska, szupin japoński, lilak chiński, kalina koreańska i kalina japońska. Nie cała 13 to drzewa, jak widać. Na tabliczkach informacyjnych zamieszczono ciekawostki o tych roślinach i ich metodach pielęgnacji, które mogą stać się zachętą do ich samodzielnej uprawy. Przygotowana została ulotka - mapka, aby samemu dostać się do poszczególnych bohaterów wystawy. Dla mnie wypas - wspaniały pomysł. Ciekaw jestem, czy są przewidziane kolejne kierunki świata?