Poza wierzbą iwą to chyba najbardziej charakterystyczna w Polsce wierzba. Choć dla jednych uznawana za odmianę wierzby białej dla innych jako odrębny gatunek a dla jeszcze innych jako mieszaniec naszej wierzby białej z wierzbą babilońską.
Jej żółtawe gałązki są jak długie zwisające blond włosy. Wierzby te dorastają nawet do 20 metrów. Wspaniale nadają się jako solitery do większych ogrodów szczególnie z charakterystycznym akcentem wodnym.
Aktualnie wierzby płaczące powolutku kończą okres kwitnienia. Jej kotki męskie w liczbie tysięcy wręcz zalewają wiotkie gałązki.
Kocham tę wierzbę po prostu! Wszystkimi siłami rozsądku powstrzymałam się przed posadzeniem jej u siebie-jakby "dorosła", sięgałaby od płota do płota. ALE zamiast niej nad stawikiem wiotkimi gałązkami zamiata tafle wody wierzba madżurska. PRAWIE jak płacząca:)
OdpowiedzUsuńJedno z najpiękniejszych drzew dla mnie..
OdpowiedzUsuń