Prześliczny widok zastałem z samego rana na klonie Czarny Faassena. Chłodna, wilgotna noc i ciepławy poranek zrosiły ogródek. Wiem, wiem, jak na majówkę to nie ma się czego cieszyć z takiej pogody. No to dla tych, co mają dość tej smętnej aury fantastyczne widoczki pąków klonowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz