Lipcowe upały nie zachęcają do ruszania się z domu i wizyt w ogrodach botanicznych czy arboretach. A to tam właśnie można znaleźć dużo cienia i ochłody. Połowa lipca wydaje się okresem stabilnym, bez większych atrakcji. Tylko się wydaje. Tak nie jest. Zresztą w każdym miesiącu w ogrodzie powinno się coś dziać. Warto tak dobierać rośliny, aby zachwycały kwitnieniem, owocowaniem i swymi kolorami przez cały rok.
W połowie lipca kwitnie jedno z piękniejszych drzew uprawiane w naszym klimacie - stewarcja kameliowata. Tak jak na przełomie kwietnia i maja kwitną magnolie, tak jak pod koniec maja kwitnie dawidia i paulownia, a w połowie czerwca - tulipanowiec, tak teraz mamy czas, między innymi, na kwitnienie tej stewarcji. A jest ona najczęściej sadzoną u nas ze wszystkich dostępnych stewarcji.
Stewarcja kameliowata (Stewartia pseudocamellia) nie na darmo zwana jest damą kameliową. To arystokracja wśród drzew. To najwyższa półka urokliwych kwiatów. Po prostu rewelacja. Kwiaty śnieżno-białe, okrągławe, o średnicy 6 cm z pomarańczowymi pylnikami. Nie kwitnie obficie, a kwiaty są troszkę ukryte wśród liści. Całości uroku dodaje korowina barwy pomarańczowo-brązowej, lśniąca niczym u platana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz