Na jesieni 2013 roku opisywałem spotykane u nas stewarcje. Wtedy tematem przewodnim były ich przebarwiające się liście. Dziś stewarcja piłkowana, która zakwita ze 2 tygodnie wcześniej od najpopularniejszej u nas damy kameliowej, czyli stewarcji kameliowatej.
Stewarcja piłkowana (Stewartia serrata) to drzewo do 8 metrów wysokości. Niestety nie ma tak pięknej korowiny, jak kameliowata, ale za to kwiatami jej dorównuje, a może i nawet przewyższa. Płatki są biało-kremowo-żółte, a pręciki cytrynowe. Kwitnie mniej obficie ale dość długo - na gałązkach spotkać można pąki i rozwinięte kwiaty. Wielkość kwiatów podobna. Kwitnie na początku czerwca - to najwcześniej kwitnąca stewarcja. Po przekwitnięciu kwiaty opadają pod drzewo.
Jeśli chodzi o mrozoodporność to praktyka wykazuje, że jest nieco bardziej wrażliwa na mrozy, ale dobrze się regeneruje. Warunki glebowe nie odbiegają od wymagań typowego przedstawiciela gatunku.
Niestety jest bardzo rzadko u nas spotykana, a zasługuje na rozpowszechnienie.
Ale cudo! Z chęcią zobaczyłybyśmy ją na żywo.
OdpowiedzUsuńPiękne, szkoda tylko, że nie dałeś jakiegoś zdjęcia z oddali, bo jestem ciekawa jak to wygląda tak całościowo.
OdpowiedzUsuńNiestety ta stewarcja rosła między innymi drzewami - nie dałem rady zrobić dobrego zdjęcia.
UsuńSuper, bardzo ładne kwiaty - tylko tak jak inne prezentowane na blogu drzewa raczej i ten nie nadaje się za bardzo do naszego klimatu :/
OdpowiedzUsuńWszystkie drzewa, które opisuję nadają się do naszego klimatu. Serio.
UsuńTak, zasługują na upowszechnienie - znajoma ma na ogrodzie i muszę powiedzieć że już parę dobrych lat się trzyma
OdpowiedzUsuńSuper drzewo! Ciekawe jak wygląda na żywo!
OdpowiedzUsuńMuszę męża przekonać żeby u nas w ogrodzie posadzić, bo wygląda super :)
OdpowiedzUsuń