Coś dziwnego się przytrafiło moim lilakom. Wygląda to jakby choroba grzybowa. Liście dostały dziwnych brunatnych plamek i zaczynają opadać. Z drugiej strony stało się to nagle kilka dni temu. Zastanawiam się jeszcze, czy to nie efekt nagłego mrozu? Jednego poranka było aż 4 stopnie poniżej zera. Co sądzicie?
Witaj, widzę, że chyba nikt nic nie wymyslił. U mnie nie było mrozu, a stało się dokładnie to samo też jesienią 2013. Dzis te dwa krzewy maja bardzo sałbe iście i nie będą kwitnąć :( Pryskałam miedzianem i score, wykonałam również oprysk na pasozyty. Efekt niewielki. Obawiam się, że będę musiała wykopać oba krzewy. Pozostale moje lilaki maja sie świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
U mnie te drzewka wiosną odżyły choć nie kwitną tak ładnie, jak rok temu. Ale do dziś nie wiem co to było.
UsuńTo jest bakterioza lilaka, trzeba pryskać miedzianem a liście palić
OdpowiedzUsuńDzięki za poradę, jak się powtórzy to tak zrobię.
Usuńwitam, ja mam inny problem, prosze powiedzcie mi co to jest? na galeziach lilaka sa jakby pryszcze zolte i siwe, miejscami jakby malutkie kepki mchu.zrobilam zdjecia ale nie wiem jak tu wkleic, czy moge tu wkleic? .
OdpowiedzUsuńkocham lilaki,pomozcie, prosze.
moj adres mailowy: storczyk77@web.de
serdeczne dzieki!