czwartek, 4 stycznia 2024

Dąb wierzbolistny - perełka dla kolekcjonerów

Słuchajcie, dałem się ostatnio nabrać. Lubię długimi godzinami spacerować po parkach, ogrodach botanicznych i arboretach. Była końcówka grudnia, spaceruję po Rogowie. Z daleka widzę ulistnione drzewo. Samo to już dziwi - mamy zimę i było kilka mroźnych dni i nocy. Czym byłem bliżej tym liście tego drzewa przypominały mi liście jakiejś wierzby. One często bardzo późno gubią liście. Z bliska już nie byłem taki pewien, czy to na pewno wierzba. Pąki wskazywały na dąb. I tak było. Był niesamowicie podobny do wierzby.

Okazało się, że to dąb wierzbolistny (Quercus phellos). Tak wyglądało moje pierwsze spotkanie z tym drzewem. 

Dąb wierzbolistny

Dąb wierzbolistny pochodzi z USA. Ten który spotkałem miał prawie 20 lat. Osiągnął z 5 metrów wysokości. Okazuje się, że dopóki nie przyjdą naprawdę duże mrozy jest on zimozielony. W czasie łagodnych zim w ciepłych regionach w ogóle ich nie gubi. Liście miał średniej wielkości, eliptyczne, wąskie i wydłużone. Kolor nieco przyblakły, żółtawozielony. One są zupełnie różne od typowych liści dębowych. Nie posiadają w ogóle klap. Żołędzi na drzewie nie spotkałem. 

Drzewo to u nas jest rarytasem. Spotyka się go natomiast na zachodzie Europy. Tam potrafi osiągnąć nawet 20 metrów wysokości.

Ma ktoś w swojej kolekcji hobbystycznej? Owocuje? A może dąb wierzbolistny (Quercus phellos) rośnie w jakimś mieście w Polsce?

Dąb wierzbolistny zimą

Dąb wierzbolistny zimą

Dąb wierzbolistny zimą

Dąb wierzbolistny zimą

Dąb wierzbolistny zimą

Dąb wierzbolistny zimą

Dąb wierzbolistny zimą

2 komentarze:

  1. Tak około 8-10m. Zaskakujące jest to, że jest tak nieznany (a jest pewną alternatywą do wszędzie nadal sadzonego dębu czerwonego). Ze dwie szkółki go proponują. Drugi to dąb gontowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uzupełnienie wpisu o dębie wierzbolistnym.

      Usuń