Pierwsza dekada sierpnia to początek zabarwiania się na czerwono skrzydlaków klonów tatarskich. Rośnie ich dość dużo w naszych miastach. Zarówno tatarskich, jak i klonów ginnala - przez niektórych uważanych za odmianę klonu tatarskiego. Ich skrzydlaki dość często zachodzące na siebie (ustawione niemal równolegle) dojrzewając czerwienieją. Piękny to widok - szczególnie wieczorem, przy zachodzie słońca. Wtedy najbardziej widać tę czerwień kontrastującą na tle zielonych, pojedynczych, jajowatych liści. Liście najczęściej bez wyraźnych klap (jak u ginnala); chociaż czasami na długopędach się zdarzają słabo wykształcone klapy.
W Żyrardowie najpiękniejszy klon tatarski rośnie przy dużym tunelu, przy północnym wejściu na POW oraz przy dawnym "Medyczniaku" na ul. Waryńskiego, a także przy Limanowskiego przed Żabką idąc w stronę cmentarza. Najładniej prezentują się te rosnące w pełnym słońcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz