3 lata czekałem na sfotografowanie kwitnącego szakłaka pospolitego. Mam upatrzone jedno drzewko ale umykał mi ten krótki moment kwitnienia. Rok temu byłem na wyjeździe, dwa lata temu padało i nie było dobrej okazji a 3 lata temu po raz pierwszy w ogóle spotkałem szakłaka ale było to w lecie. I w końcu w tym roku (mimo pochmurnego dnia) się udało. Właśnie zaczyna kwitnienie. Na niektórych gałązkach są jeszcze nierozwinięte pąki a na innych już kwiaty.
Kwiaty szakłaka pospolitego są malutkie jak łebki szpilki. Wyrastają w pęczkach po kilka, kilkanaście sztuk. Na pierwszy rzut oka przypominają mini wersję i tak już malutkich kwiatów trzmieliny. Są żółtawozielone. Z odległości metra ze względu na kolor i wielkość niemal niewidoczne. Kwitnienie trwa kilka dni. Widzieliście kiedyś takie kwiaty?
Nie spotkałem się z nim .Bardzo pięknie opisany .
OdpowiedzUsuń[A tak przy okazji ,przejrzałem prawie całego Twojego bloga w poszukiwaniu drzewa ,może byłbyś tak miły i mi pomógł w oznaczeniu . http://jaroslawkaczmarek.blogspot.com/2014/05/w-kwietniu-nieznane.html
Dziekuje i przepraszam za kłopot .Pozdrawiam
To jest kwitnący dąb szypułkowy. Te czerwone kuleczki to nie są owoce tylko galasy.
OdpowiedzUsuńPisałem kiedyś o nich:
http://drzewapolski.blogspot.com/2011/07/galasy-na-debach.html
Pozdrawiam.