Choinki powoli kończą już żywot w naszych mieszkaniach. Igły sypią się lawinami. Ja z naszą zawalczyłem w weekend i wystawiłem ją na zewnątrz. Jak mrozy zluzują to obetnę jej boczne gałązki (ptaki uwielbiają takowe) a pień główny zawsze do czegoś wykorzystam. Nie lubię wyrzucać choinek na śmietnik.
Teraz na świerk mogę już spoglądać tylko na spacerze. Oto i on. Jeszcze młody, bez szyszek. W centrum ciężko spotkać wiekowe świerki.
Piękne zdjęcia. Ja też nie lubię wyrzucać choinek do śmieci. Zawsze sadzę je u siebie na działce. Chociaż niestety nie zawsze się przyjmują.
OdpowiedzUsuń