Dużą rzadkością w Polsce jest papierówka chińska (Broussonetia papyrifera). Drzewo pochodzi z Chin i Japonii, a u nas można go spotkać pod nazwą brusonecja albo morwa papierowa, gdyż pochodzi z rodziny morwowatych. A skąd ta druga nazwa? Otóż w XVIII wieku została ona sprowadzona do Europy przez francuskiego botanika Pierre Auguste Marie Broussonet.
Jedną z cech papierówki są nieregularne liście - na jednej gałązce można spotkać liście sercowate, klapowane, czy asymetryczne, słynne kciuki w postaci Facebookowego polubienia. To heterofilia. Późną jesienią liście nieco żółkną i spadają.
Papierówka jest dwupienna, dużo częściej spotyka się drzewa męskie. Te żeńskie potrafią u nas zaowocować, ale rzadko kiedy owoce te dojrzewają - za krótki okres z odpowiednim ciepłem. Owoce są nieco podobne do morwowych ale bardziej czerwone.
Warto dodać, że w krajach śródziemnomorskich jest gatunkiem inwazyjnym. U nas jest za zimno na taką inwazję. Ona nie jest do końca mrozoodporna - młode rośliny należy okrywać. U nas to małe drzewko, a zobaczcie jaką spotkałem roślinę w Chorwacji.
Mnie udało się spotkać w Polsce tylko taką z niedojrzałymi owocami:
Your blog has become a source of comfort and inspiration, and I'm thankful.
OdpowiedzUsuń