Dziś odwiedziłem kasztanowca mieszańcowego, którego obserwuję od wiosny. Pokazałem poprzednio jego kwitnienie i letnie owoce, które się zawiązały. Oczekiwałem, że o tej porze pojedyncze kasztany już powinny dojrzeć i wydostawać się z łupin. Chciałem poznać, jak one dokładnie wyglądają. Nie miałem ich jeszcze w mojej kolekcji zdjęć.
I tak dokładnie było. Część kasztanów leżała już pod drzewem, znalazłem też kilka całych z łupinami. Tak jak poprzednio pisałem - łupiny są gruszkowatego kształtu, chociaż nie wszystkie, okrągławe też się zdarzają. Są jasnobrązowe, plamkowane i zupełnie bez kolców. Są dużo twardsze niż łupiny najpopularniejszych u nas kasztanowców zwyczajnych. Same kasztany są błyszczące, jak polakierowane, o pół tonu jaśniejsze, pięknej kasztanowej barwy. Jasne oczko mniejszych rozmiarów niż u naszych kasztanowców. Nie zauważyłem, aby miały brata bliźniaka. Rosną pojedynczo. Kasztanowiec ten owocuje mniej obficie.
Kasztany kasztanowca mieszańcowego (Aesculus ×hybrida) prezentują się następująco:
Jeden z bardziej lubianych przeze mnie roślin. Ślicznie wygląda i daje naprawdę sporo.
OdpowiedzUsuń