Judaszowce są rzadkimi gośćmi w naszych ogrodach. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w sprzedaży szkółek był głównie judaszowiec południowy. Od jakiegoś czasu można znaleźć w ofercie judaszowca kanadyjskiego, który jest odporniejszy na mrozy i judaszowca chińskiego. Okazuje się, że zarówno kanadyjski i chiński dość dobrze sobie u nas radzą.
Zima w tym roku była długa z mrozami i przymrozkami na przedwiośniu, a spotkany przeze mnie judaszowiec kanadyjski nic sobie z tego nie zrobił. Zakwitł bardzo obficie. To wyjątkowe drzewo pod tym kątem. Motylkowe kwiaty pojawiają się wszędzie - na chudych i grubych gałązkach, na pniach. Judaszowiec jest typowym przykładem zjawiska znanego w świecie roślin tropikalnych - kaulifloria (kaulos=gałąź, flos=kwiat) - wyrastanie kwiatów z pni drzew. Widok jest rewelacyjny. Bajkowy. Może zachęci do zainteresowania się tym gatunkiem i będzie on częstszym gościem naszych ogrodów.
Co ciekawe spotyka się go w lasach na południu USA. To musi być widok takiego lasu :-)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, szkoda, ze tak krotko.
OdpowiedzUsuńNiestety, wszystko przemija :-(.
Usuń