Kilka lat musiałem czekać na ten moment. Może to łagodna zima, a może to już nadszedł ten czas i drzewko już dorosło. W każdym razie mój grujecznik japoński zakwitł. Kwiaty są bardzo niepozorne, można ich nie zauważyć. Malutkie, 1cm długości czerwonawe pręciki zebrane po kilka w kępkach. Pojawiły się na równo z rozwojem liści. Obawiam się jednak, że są wrażliwe na wiosenne przymrozki.
Piękne ujęcia, niech chociaż wiosna nam da powód do radości... Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuń