Tują mają ostatnio słaby PR. Coraz częściej czytam, że tuje, jako żywopłoty są takie przestarzałe, smutne czy wręcz cmentarne. Coraz mniej polecane.
Nie wiem jak wy - ale ja lubię tuje. No dobra, generalnie lubię całą otaczającą nas zieleń. Sam mam szpaler tuj po obu stronach działki i nie powiem, ale dzięki szybkiemu wzrostowi i nie gubieniu liści na zimę, jak wiele alternatywnych gatunków żywopłotowych, stanowią super ochronę przed silnymi wiatrami i zimowymi zamieciami. A o osłonie przed wzrokiem obcych nie wspomnę.
Mam odmianę Szmaragd - kolumnową, żywozieloną, która ładnie i szybko przyrasta (po 7 latach od posadzenia drzewka mają niemal 4 metry wysokości). Od 4 roku już owocowała. Dobrze podlewana i nawożona nie stanowi problemów. Szkodników nie doświadczyła.
Po każdym okresie spoczynku jesienno-zimowego wokół drzewek znajdziemy mnóstwo brązowych gałązek. To naturalny proces gubienia starszych łusek (liści). Jeśli jest ich ok. 5-10% to nie ma powodów do zmartwienia. Czym drzewo większe tym jest ich więcej. A dodatkowo czym większe wiatry tym mniej ich zostaje na drzewie. A że zimy mamy ostatnio bardziej wietrzne niż śnieżne to oberwanych gałązek jest naprawdę masa. Wiosną trzeba to wyprzątnąć, bo zalegając dłużej na trawniku spowodują jego uszkodzenia. Ale w sumie tuje wyglądają teraz dużo lepiej niżby część starych łusek zostawała na pniu.
Przepiękne! Też mam jeden szpalerek Szmaragdów i uważam, że to jest kwestia proporcji. Jeśli w ogrodzie jest tuja i trawnik, to trudno mówić o ogrodzie. Jest to też kwestia kompozycji. Jeśli każdy ogród przy nowych domkach to czworokąt tujek dookola i niewiele więcej, to jak wyżej.
OdpowiedzUsuńU mnie rosła stara piękna tuja na podwórku kamienicy. Niestety, pewnemu facetowi przeszkadzała, bo dawała za dużo cienia, i ją ogłowił (choć teren i drzewko nie należy do niego). Teraz tuja, w której ptaki miały gniazdo, wygląda bardzo smutno. Nie wiem, co z tym zrobić, czy przyciąć, żeby ładniej wyglądało? Ale po prostu strasznie żal...
OdpowiedzUsuńU mnie rosła stara piękna tuja na podwórku kamienicy. Niestety, pewnemu facetowi przeszkadzała, bo dawała za dużo cienia, i ją ogłowił (choć teren i drzewko nie należy do niego). Teraz tuja, w której ptaki miały gniazdo, wygląda bardzo smutno. Nie wiem, co z tym zrobić, czy przyciąć, żeby ładniej wyglądało? Ale po prostu strasznie żal...
OdpowiedzUsuńjeśli potrzebujesz czegoś skutecznego do pilęgnacji tuji to polecam świetny preparat : https://sklepdlaogrodu.pl/pl/p/Substral-SAPROL-thuja-100ML-zwalczajacy-choroby-tui/23062574
OdpowiedzUsuńZadbane tuje są mega piękne. Naturalne ogrodzenie od świata. Niestety u mnie była sytuacja, że z jakiegoś powodu zaczęły mi tuje padać i to nie wszystkie tylko pojedyncze przez co porobiły się dziury :/
OdpowiedzUsuńTak - czasami widuję w ogrodach, jak pojedyncze tuje brązowieją i wypadają. Ja bym je szybko usuwał, a ziemię wokół zastępował zupełnie nową.
UsuńRównież bardzo lubię tuje i jeśli tylko zadba się o nie solidnie to mogą wyglądać bardzo dobrze i upiększać ogród. A do tego zapewniają wyciszenie, pełnią funkcję żywopłotu. Przycinanie, podlewanie jest kluczowe, dobry nawóz też warto stosować. Jak szukacie dobrej jakości to tutaj warto spojrzeć. Między innymi zwiększa odporność na choroby i wymarzanie, można go stosować do tui nasadzanych pojedynczo jak i grupowo.
OdpowiedzUsuń