4 lata temu opisywałem moją wycieczkę do najstarszego dębu w Polsce - dębu Bolesława. Niestety właśnie się dowiedziałem, że ten stary okaz został powalony przez silne wiatry, które nawiedziły tamte strony w nocy z 31 maja na 1 czerwca 2016 roku. Jedynie pozostały już tylko zdjęcia.
Wielka szkoda i strata. Ten okaz był naprawdę imponujący. Może nie najzdrowszy ale jak na staruszka wyglądał na takiego w dobrej kondycji. A co ciekawe rósł w środku wielkiego lasu. Otoczony innymi drzewami. Niestety padł. Huk przy opadaniu drzewa musiał być niesamowity.
Niestety dąb Bolesław spod Ustronia był mniej znany od innych starych drzew. Dużo słabiej opisywany i nagłośniony niż wiele młodszy dąb Bartek. Teraz też informacja o jego powaleniu słabo przewija się w mediach. A to kawał historii Polski.
Ktoś był i widział Bolesława na żywo? Zdjęcia powalonego drzewa można znaleźć na: http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/bagicz-dab-boleslaw-powalony-przez-wichure/x64mrb
A ja zawsze myślałam, że to dąb Bartek jest najstarszy. Byłam nawet tam kilka razy. Wielka szkoda, ale skoro dąb został powalony, to musiał już być naprawdę chory... bo bywały gorsze wichury i stał. Żałuję tylko, że nie widziałam tego dębu na żywo.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, piękny to był dąb. W mediach prawie nie mówiono o tym wydarzeniu.
OdpowiedzUsuńNiestety czasami się tak dzieje. Jakiś czas temu na mojej działce powaliło kilka drzew, a na dodatek część ogrodu przygotowaną pod sadzenie nowych drzewek, rozkopały mi krety. Do dzisiaj z nimi walczymy i może do końca czerwca już będziemy mieć święty spokój.
OdpowiedzUsuńNieopisana strata... I tak stał bardzo długo.
OdpowiedzUsuńSłyszałem o tym - wielka strata, bo Bolesław widział i pewnie słyszał wiele. Udanych wakacji! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda dębu. :(
OdpowiedzUsuńZawsze smutno gdy stare drzewa upadają...
OdpowiedzUsuńAcha tak to wygląda w teorii. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńSłyszałem o tym dębie, ale nie miałem okazji go zobaczyć. Już za późno, szkoda wielka.. :/
OdpowiedzUsuńMiałam okazję go zobaczyć, szkoda, że nie wytrzymał :(
OdpowiedzUsuńByłem tam kilka lat temu, oglądałem i dotykałem. Nie uwierzycie, ale już wyglądał na takiego co stoi resztkami sił.
OdpowiedzUsuń