Niemal dwa lata temu pisałem, że jeszcze nie spotkałem ładnego drzewiastego okazu karagany syberyjskiej. W końcu się udało. Niestety już po kwitnieniu, a karagana ślicznie kwitnie, ale w czasie owocowania. Oto młode strąki karagany syberyjskiej, które za czasów przedszkolnych uznawaliśmy za mini banany (a było to w czasach, kiedy o bananach można było pomarzyć). Chodzi mi o wygląd owoców, a nie o ich konsumpcję :-).
Szczerze pisząc to wcale nie wygląda nazbyt nadobnie...
OdpowiedzUsuńa propo .... mozna je konsumowac po ugotowaniu jak fasolke szparagowa :)
OdpowiedzUsuń