Zabieram dziś Państwa w podróż do prehistorii (spokojnie - będzie o drzewach). PAN Muzeum Ziemi w Warszawie przygotowało piękną wystawę w swoich murach: "W poszukiwaniu zaginionych roślin – Hanna Czeczott (1888–1982)". Jeszcze można ją obejrzeć, jest dostępna w terminie 9.03.2023 - 7.05.2023. To opowieść o wybitnym naukowcu - Profesor Hannie Czeczott, która kochała rośliny do granic możliwości. Oprócz talentu do ich badania, potrafiła również je zbierać i konserwować. Na wystawie zaprezentowano jej zielniki - niezwykle cenne naukowo, piękne wizualnie i ciekawe, jako dokumenty przeszłości.
Na co dzień zielniki te nie są dostępne dla publiczności i znajdują
się pod troskliwą opieką pracowników Działu Paleobotaniki Muzeum Ziemi w
Warszawie i Zielnika Wydział Biologii UW. Warto zatem skorzystać z
okazji i obejrzeć niektóre z nich. Wraz z innymi zbiorami
dokumentującymi dorobek Profesor Hanny Czeczott. Polecam takim hobbystom jak ja i miłośnikom przyrody.
Profesor Hanna Czeczott
Biografia Hanny Czeczott to opowieść o niezwyczajnej kobiecie nauki, legendzie polskiej paleobotaniki i jednej z najbardziej barwnych postaci, którym zawdzięczamy zbiory PAN Muzeum Ziemi. Jej niemal stuletnie życie przypadło na czas najważniejszych i najtragiczniejszych wydarzeń XX wieku i końca XIX wieku. Dzięki temu przez pryzmat biografii Hanny Czeczott możemy obserwować zmiany społeczne, zwłaszcza te kluczowe dla budowania silnej pozycji kobiet w środowisku naukowym. Życiorys Hanny Czeczott tak naprawdę historia paleobotaniki, której Profesor Czeczot pioniersko torowała miejsce kolejnemu pokoleniu badaczek.
Hanna Czeczott urodziła się w 1888 roku Petersburgu. 1906 roku przeniosła się do Warszawy, gdzie łączyła udział w wykładach Towarzystwa Kursów Naukowych z pracą nauczycielki języka rosyjskiego. W 1910 roku wyjechała do Rosji. Kontynuowała edukację w Petersburgu zgłębiając nauki przyrodnicze i język angielski na kursach organizowanych dla kobiet. Następnie studiowała na wydziale biogeograficznym w Instytucie Geograficznym. Pierwsze lata działalności naukowej Hanny Czeczott związane były z karierą naukową jej męża. Towarzyszyła profesorowi Czeczottowi w ekspedycjach naukowo-badawczych. Podczas wypraw gromadziła materiały do swoich botanicznych badań. Owocem tych podróży były wykonane przez Hannę Czeczott zielniki i wydana w Berlinie autorska monografia "A contribution to the knowledge of the Flora and vegetation of Turkey".
W 1922 roku wraz z mężem przeprowadziła się do Krakowa. Henryk Czeczott został pracownikiem Akademii Górniczej Hanna. Hanna Czeczott nawiązała współpracę z Instytutem Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po niespodziewanej śmierci męża w 1928 roku poświęciła się pracy naukowej. Hanna Czeczot przygotowała i opublikowała szereg prac z zakresu systematyki i geografii roślin. Badała zmienność morfologiczną gatunków dębów, buków i grabów. 1937 roku zebrała swoją pierwszą florę kopalną w Zaleścach na Wołyniu. Od 1931 roku mieszkała w Warszawie, gdzie współpracowała z Zakładem Doświadczalnym Lasów Państwowych i Państwowym Instytutem Geologicznym. Podczas wojny zmuszona była przerwać pracę naukową.
Od 1946 roku była zatrudniona w Muzeum Ziemi w Warszawie. Stworzyła tam i kierowała pracownią paleobotaniczną. Swoje zainteresowania badawcze skupiła na paleobotanice. Ze względu na niedostępność w granicach Polski stanowisk przedwojennych rozpoczęła poszukiwania nowych. W 1947 roku odkryła że na terenie eksploatowanym przez współczesną kopalnię Turów znajdują się liczne szczątki, które zidentyfikowała jako fragmenty mioceńskiej makroflory. To było dla niej przełomowe znalezisko, którego zbadaniu poświęciła niemal w całości resztę zawodowego życia. Prowadziła również badania bursztynu. Ze względu na zasługi dla nauki polskiej w 1955 roku, mimo braku doktoratu i habilitacji, został jej nadany tytuł profesora nadzwyczajnego. Sama Hanna Czeczot uważała się za uczoną terenową, a nadanie tytułu profesora za pomyłkę, gdyż według własnej oceny nie posiadała jakichkolwiek zdolności dydaktycznych i pedagogicznych.
Po przejściu na emeryturę w 1960 roku Hanna Czeczott kontynuowała pracę w PAN Muzeum Ziemi. Naukowa spuścizna po wielkiej padaczce liczy ponad 150 jednostek archiwalnych, setki zebranych i opracowanych okazów. Zmarła 17 marca 1982 roku w Warszawie.
Z wycieczek do Turowa pochodzi wiele anegdot. Jedną z nich opisała prof. Alina
Skirgiełło w opublikowanym w „Pracach Muzeum Ziemi” wspomnieniu o
Hannie Czeczott: „Pod koniec botanizowania trzeba było zejść ze stromej i
wysokiej skarpy pokrytej łanem tej trawy. Zaczęto debatować nad próbą
zejścia w miejscu dość odległym, ale o mniejszej stromiźnie. Wówczas
profesor Czeczottowa postanowiła nie wracać i zejść jako pierwsza.
Zażądała laski od prof. Szafera. Wszyscy ze zdumieniem i przerażeniem
spoglądali na nią, gdy zarzucała swą długą spódnicę na ramiona (była w
granatowych gimnastycznych szarawarach), usiadła okrakiem na lasce i w
ciągu sekundy, jak na saneczkach ześlizgnęła się na dół, wyprostowała
się i donośnym głosem zawołała "Kto następny?".
Profesor Antonina Halicka (wybitny polski geolog) o profesor Hannie Czeczot powiedziała tak:
"Hanna Czeczotowa należy do najwyższej klasy czołowych paleobotaników w
Polsce o nazwisku znanym nie tylko w kraju ale i za granicą. Energiczna i
pełna inicjatywy twórczej o szerokim wachlarzu zainteresowań. Doskonała
organizatorka. Swymi badaniami wniosła poważny wkładów w naukę o
znaczeniu międzynarodowym. Bezkompromisowa i bezwzględnie prawa i
uczciwa. Praca naukowa jest najwyższym celem jej życia któremu
poświęciła cały swój czas i środki. Stara się u swych pracowników
wyrobić najbardziej pozytywne cechy: uczciwość i bezwzględne oddanie
pracy naukowej. Bardzo wymagająca od siebie i od innych."
Oto moja krótka fotorelacja z wystawy "W poszukiwaniu zaginionych roślin – Hanna Czeczott (1888–1982)":
Warto przy okazji tego wpisu przypomnieć Bibliotek ksiąg drzewnych, który spotkałem w Domu Jana Długosza w Sandomierzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz