10 lat temu pisałem, że klon czerwony (Acer rubrum) jest rzadkim gościem w naszych parkach. Sytuacja się zmienia. Coraz częściej wśród nowych nasadzeń widuję właśnie klona czerwonego (poznacie go po dużo jaśniejszej spodniej stronie liścia - prawie białej lub szarej). Zieleń miejska sięga po niego zapewne z powodu jego walorów. Szczególnie widocznych teraz jesienią w postaci przebarwień. Nie zawsze jednak klon ten uzyskuje takie czerwienie, jak dąb czerwony czy dąb błotny. Ba, czasami nasz rodzimy klon zwyczajny bardziej na czerwono się przebarwi niż klon czerwony. Pięknie czerwony bywa też klon tatarski i jego odmiana ginnala.
Oto, jak się prezentuje klon czerwony i kilka jego odmian w połowie października (ostatnie 6 zdjęć to odmiany 'Somerset', 'Red Sunset', 'October Glory', 'Burgundy Belle', 'Sun Valley' oraz 'Brandywine'):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz