Do tej pory pisałem kilka razy o ośnieży karolińskiej (Halesia carolina), a dziś przedstawię ośnieżę drzewiastą zwaną górską (Halesia monticola). To duże drzewo rodem z USA. Dorasta nawet do 25 metrów wysokości. U nas nieco mniej (choć największa w Polsce ośnieża górska, rosnąca w Rogowie, w wieku 48 lat miała 45 cm pierśnicy i wysokość 18,5 metra!). Zatem nie nadaje się do małych ogródków przydomowych, jak jej mniejsza siostra karolińska, ale już do naszych parków i skwerów jak najbardziej.
Niestety w Polsce ośnieża drzewiasta jest wciąż niedoceniana i w miarę trudna do zdobycia (bardzo ciężko jest rozmnożyć ośnieżę). A szkoda. Jej kwiaty i owoce są śliczniutkie. Są większe niż u ośnieży karolińskiej. Oskrzydlone pestkowce są szersze i dłuższe i osiągają długość do 5 cm. Liście sercowate, intensywnie zielone.
Ośnieża ta jest bardzo wytrzymała na mrozy. Zima z -30 stopniami nie spowodowała uszkodzeń. Liczymy zatem na nasze zakłady zieleni miejskiej. Sadźmy ośnieże.
Co ciekawe istnieje odmiana ośnieży górskiej zwana Rosea, charakteryzująca się delikatnie różowymi kwiatami. To musi być czad. W Polsce jej jeszcze nie spotkałem.