Zastanawiałem się, która z trzmielin jest najefektowniejsza. Jeśli chodzi o miesiące zimowe, to stawiałbym na trzmielinę oskrzydloną. Ale jeśli chodzi o pozostałą część roku, to na dzień dzisiejszy nie spotkałem urodziwszej trzmieliny niż trzmielina wielkoskrzydła. Jej ogromne 2 - 3 centymetrowe owoce w postaci intensywnie czerwonych, bądź wręcz purpurowych torebek na długich cieniutkich ogonkach powalają swoją urodą. Torebki, po uwolnieniu nasionka w pomarańczowej osnówce, otwierają się maksymalnie ku szczytowi tworząc fenomenalne wieloboki 3D. Istne UFO.
Liście trzmieliny wielkoskrzydłej przebarwiają się jesienią na różowo, czerwono i fioletowo, ale nerwy pozostają zielonkawe! Daje to w zestawieniu z urodziwymi owocami wspaniałą grę barw. Trzmielina ta rośnie do 3-4 metrów wysokości. Jest mrozoodporna. Polecam do małych, przydomowych ogródków.
Jeszcze nie miałem okazji spotkać ten gatunek trzmieliny. Owoce istotnie prezentują się szalenie okazale!
OdpowiedzUsuńTak są niesamowite. Piękniejszych trzmielin nie spotkałem.
OdpowiedzUsuń