Nalewki

Rzadkości dendrologiczne

niedziela, 26 lutego 2023

Najwyższe drzewo liściaste w Polsce

Kilka razy już pisałem o biciu rekordu w poszukiwaniu najwyższego drzewa w Polsce. Jak wiecie chodzi o daglezję zieloną. Tym razem będzie o najwyższym drzewie liściastym w Polsce. Co ciekawe nie jest to jesion wyniosły - bo te drzewa uważa się zazwyczaj za najwyższe liściaste u nas.

Najwyższe drzewo liściaste w Polsce 

Ostatnie odkrycie wskazuje, że jest to buk pospolity. Ten najwyższy osiągnął aż 48,6 metra, jego obwód to 237 centymetrów. Odkrycia dokonał pan Łukasz Wilk wraz ze swoim bratem Przemysławem (biolog z krakowskiego Instytutu Botaniki PAN). Drzewo zostało po raz pierwszy zmierzone 31 grudnia 2022 roku, a następnie dużo dokładniej dwa tygodnie później w połowie stycznia. Do pomiarów użyto dalmierza laserowego. Odkrycie oficjalnie potwierdził już Instytut Botaniki im. Władysława Szafera Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. Zostało także zarejestrowane w Rejestrze Polskich Drzew Pomnikowych i światowym rejestrze Monumental Trees.

Buk pospolity

Najwyższe drzewo liściaste w Polsce - buk pospolity - zlokalizowane jest w okolicach Dąbrówki Szczepanowskiej niedaleko Tarnowa na terenie Nadleśnictwa Gromnik. Są to wąwozy Pogórza Rożnowskiego. Szacowany wiek drzewa to 150-180 lat. Co ciekawe - jest to czwarty najwyższy buk pospolity na świecie!

środa, 22 lutego 2023

Duże zdjęcia drzew

Zima w przyrodzie jest dość mało aktywnym okresem na zwiedzanie parków, arboretów i ogrodów botanicznych. Wiele z nich jest w tym czasie zamkniętych. Niewiele się zmienia wśród drzew. Ciężko o nowe, atrakcyjne wpisy na bloga. A tylko na takich mi zależy.

Postanowiłem ten okres spędzić na uzupełnianiu zdjęć drzew w kolekcji prezentowanej w moim Atlasie Drzew. Tam, jak już pisałem w czerwcu 2022, nastąpiła duża przebudowa. Wręcz rewolucja. W tej chwili już 145 gatunków drzew zostało zilustrowanych bardzo dużymi zdjęciami, które mają na celu ułatwienie identyfikacji drzewa spotkanego w terenie. Starałem się przedstawić każdą część drzewa, o każdej porze roku. To oznacza dziesiątki wizyt i wycieczek w teren. Od otworzenia pąków i kwitnienie, po jesienne owocowanie i przebarwienia.

Atlas Drzew

Tych dużych zdjęć wielkości 1200 x 750 px jest już ponad 3550. Serio, ponad 3 tysiące zdjęć przyciętych i wstawionych do Atlasu. To ponad 23 duże zdjęcia na każdy zaprezentowany gatunek drzewa. To tysiące godzin pracy. Takich zdjęć nie znajdziecie w większości drukowanych atlasów.

wtorek, 14 lutego 2023

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Nie wiem czemu w Polsce bardzo rzadko wykorzystuje się ostrokrzew do tworzenia żywopłotów czy topiarów. Pewnie to kwestia wyższej ceny sadzonek i niewiedzy o gatunkach i całym rodzaju. A przecież ich liście wyposażone w kolce spełniałyby bardzo dobrze rolę bariery ochronnej. 

Ja darzę dużym sentymentem te drzewa i krzewy. Dziś przedstawię bardzo urokliwą odmianę najbardziej rozpowszechnionego u nas ostrokrzewu kolczastego - 'Angustifolia'. 

Co w niej takiej niezwykłego i czym się wyróżnia? 

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia' posiada drobne, ciemnozielone liście, bardziej wydłużone od klasycznego przedstawiciela. Czubek liścia również bardzo wydłużony. Oczywiście liście są wyposażone w kolce. Jest ich 4-6 par na brzegu i są nieco jaśniejsze. Bardzo ostre. Ulistnienie jest bardzo gęste, ale liście nie są aż tak bardzo sztywne. Odmiana rośnie dość wolno. Nie osiąga dużych wysokości. Jest mrozoodporna.

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

Ostrokrzew kolczasty 'Angustifolia'

środa, 8 lutego 2023

Srebrne i sine odmiany iglaków

Często przechodząc zimą obok jakiegoś taksonu drzewa iglastego zastanawiamy się, czy to jest to samo drzewo, co wcześniej spotkane. Najczęściej problem jest nie z gatunkiem (chociaż tu też bywają duże podobieństwa), a z odmianą. I ten drugi przypadek chciałem dziś poruszyć. Czasami promienie słoneczne tak padają, że nie mamy pewności, że to typowy gatunek, czy to jakaś jego srebrna, niebieskawa bądź sina odmiana. Czasami to kwestia pory dnia, czy zalegającego obok śniegu. Wszystko to może utrudniać rozróżnienie.

Najłatwiej jest dostrzec różnice, gdy takie dwa drzewa rosną obok siebie. Postaram się w tym miejscu prezentować takie drzewa. Na początek skromnie - dwa porównania.

Daglezja zielona (Pseudotsuga menziesii)

Daglezja zielona posiada odmianę siną (P. menziesii var. glauca) o sinozielonych igłach. Mimo dość dużej różnicy w kolorystyce można się pomylić. Gdy dwa różne drzewa rosną przy sobie to kontrast jest wyraźny. Oto obie bohaterki z ulic Brzegu Dolnego:

Srebrne i sine odmiany iglaków
Daglezja zielona z prawej i daglezja sina z lewej

Srebrne i sine odmiany iglaków
Daglezja zielona

Srebrne i sine odmiany iglaków
Daglezja sina

Świerk kłujący (Picea pungens)

Świerk kłujący posiada bardzo dużą liczbę odmian o sinym czy niebieskawym zabarwieniu igieł o przeróżnych formach i pokrojach (zwanych potocznie świerkiem srebrnym). Oto czysty gatunek i jedna z odmian obok siebie z osiedla Wschód w Żyrardowie:

Srebrne i sine odmiany iglaków
Świerk kłujący po środku i świerki srebrne po bokach

Srebrne i sine odmiany iglaków
Świerk kłujący

Srebrne i sine odmiany iglaków
Świerk srebrny

Mieszanki gatunkowe

Czasami trzeba jednak uważać. Zobaczcie jaki urokliwy a'la żywopłot spotkałem - świerki srebrne wymieszane jodłami kalifornijskimi. Piękna sprawa. Szyszki pozwalają na szybką identyfikację tych różnych drzew.

Srebrne i sine odmiany iglaków
Świerki srebrne i jodły kalifornijskie

Srebrne i sine odmiany iglaków
Świerki srebrne i jodły kalifornijskie


niedziela, 5 lutego 2023

Drzewa inwazyjne

Czym są drzewa inwazyjne? Czym są w ogóle rośliny inwazyjne? To bardzo ważny aspekt naszego życia i ekosystemu, który nas otacza. Szczególnie na czasie w dobie postępującego ocieplenia klimatu. Jestem pewien, że każdy z nas spotkał kiedyś kawałek terenu, łąki, pola, nieużytków czy lasu opanowanych przez jeden gatunek obcego pochodzenia. I to taki, który z roku na rok zdobywa coraz większe tereny. Taki, który uniemożliwia rozwój naszym roślinom, zagłusza je i jest zagrożeniem dla bioróżnorodności. Sprzyja zubożeniu rodzimej flory.

To niesamowicie ważny temat, niestety zbyt bardzo zaniedbywany w kwestii edukacji i uświadamiania społeczeństwa o płynących z tego zagrożeniach. Aż się dziwię sobie, że do dziś nie podjąłem się jego opisania. Nadrabiam zatem zaległości i postaram się dogłębnie opisać, o co tu chodzi. Dodam tylko, że inspiracją do tego wpisu był wyśmienity webinar "Co lepsze: drzewo inwazyjne czy żadne?", który poprowadził biolog dr Wojciech Zarzycki, członek zarządu Polskiej Szkoły Dendrologi i Arborystyki oraz Prezes Stowarzyszenia Zielone Pióro.

Inwazyjne gatunki obce
Tablica w arboretum w Rogowie