Eukomia wiązowata (Eucomia ulmoides) to kolejna rzadkość, o której dziś chciałem napisać. Gdybym nie spotkał jej w Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu to bym napisał, że spotkać ją można tylko w arboretach. Niemniej naprawdę jest rzadkim gościem w naszych parkach czy ogrodach. Samo to, że w wyszukiwarce Google znajdziemy mniej niż 1000 publikacji na jej temat świadczy o dużej unikalności tego drzewa.
Eukomia wiązowata pochodzi z Chin i południa azjatyckiej Rosji. Tam od setek lat jest cenionym środkiem leczniczym. Stosowana jest jako środek wzmacniający, moczopędny, obniżający ciśnienie krwi, przy chorobach wątroby, stanach zapalnych stawów oraz jako afrodyzjak. Substancją czynną jest aukubina zawarta głównie w korowinie drzewa. W czasach prehistorycznych występowała też na terenie Europy.
Nie jest to wielce urokliwe drzewo. Kwiaty niepozorne, drobne - nie rzucają się w oczy. Owocuje u nas rzadko. Owocem jest silnie wydłużony i spłaszczony oskrzydlony orzeszek. Również niezbyt urodziwy, podobny trochę do dużych, pojedynczych owoców jesionu i ośnieży.
Najładniejsze w sumie są u eukomii liście. Są intensywnie zielone, dość duże, delikatnie błyszczące, nieco wydłużone i ostro zakończone. Przypominają mi nieco liście wiązowca zachodniego. Jej korowina u starszych drzew też jest nieco podobna do korowiny wiązowca. Jesienią liście delikatnie bledną i żółkną. Jednak bez efektu wow.
Ciekaw jestem, czy ktoś spotkał w odwiedzanych parkach? Dajcie znać proszę. Poluję na zdjęcia jej kwiatów. Bardzo ciekawe drzewo dla hobbystów ogrodników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz