Zobaczcie, jakiego pięknego klona czerwonego spotkałem. Już cały przebarwiony. Z daleka takie się miało wrażenie. Tylko ten odcień czerwieni jakiś taki nietypowy dla tego klona. Spotykałem w poprzednich sezonach inne - wyraźniejsze wybarwienia.
Obserwacja z bliska pokazała, jak następuje proces przebarwień jego liści. Dobrze widoczne są trzy główne barwy. Typowa jaskrawa czerwień przy brzegach, ciemno-zielona czerwień dalej i środki liści w okolicach nerwów głównych jeszcze zielonkawe. Uroku też dodaje jaśniejsza spodnia strona liści. Piękna gra barw, jak na klon czerwony, już na początku października. Stąd na razie takie widzenie kolorów z pewnej odległości. To się jeszcze zmieni.
Idealne drzewko, jako soliter w każdym ogrodzie. Coraz częściej sadzony przez zieleń miejską w naszych miastach. Piękność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz