Pięknie kontrastują intensywną czerwienią owoce kaliny koralowej. Są w kolorze szkarłatnej, karminowej błyszczącej czerwieni. Warto zauważyć, że przetrwało ich jeszcze dużo. Jak ktoś ma starszy krzew lub drzewko, to zapewne zachowały się całe baldachy tych owoców zwisających na szypułkach. Robią olbrzymie wrażenie. Nie da się ich nie zauważyć w zimowym ogrodzie nawet z daleka. Są przeurocze. I chyba właśnie teraz najpiękniejsze.
Na blogu przedstawiam ciekawe informacje i zdjęcia ze świata drzew i krzewów. Drzewa rzadko spotykane w Polsce i te do przydomowych ogródków. Przepisy na nalewki, soki, dżemy i konfitury z owoców drzew. Porady dla działkowców i ogrodników. Wskazówki ułatwiające rozpoznawanie naszych drzew. Zielnik z liści drzew.
Nalewki
Rzadkości dendrologiczne
środa, 29 grudnia 2021
Zimowa czerwień kaliny koralowej
wtorek, 28 grudnia 2021
Rokitnik gotowy na przetwory
Owoce rokitnika bardzo mocno trzymają się gałązek. Dlatego są duże problemy z jego zbiorem. Oczywiście nie tylko dlatego - rokitnik ma ciernie. Pędy mają dużo cierni. Owoce są delikatne - rozpryskują się przy mocniejszym nacisku. To chyba jeden z najtrudniejszych do zbierania gatunek drzewa z prozdrowotnymi właściwościami.
Internauci wymyślają kolejne sposoby, jak tu poradzić sobie ze zbiorem owoców rokitnika. Będę szczery - sam jeszcze nie robiłem żadnych przetworów z rokitnika, ale piłem już nalewki, piwa czy soki o kwaśnawym smaku. Smakuje on naprawdę specyficznie i charakterystycznie. Mam wrażenie jakbym spożywał witaminę C w dużych ilościach. Jako dziecko chrupałem tabletki z tą witaminą i ten smak pamiętam do dziś. Rokitnik zawiera tej witaminy nawet trzy - czterokrotnie więcej niż owoce czarnej porzeczki (400 mg - 900 mg w 100 g świeżych owoców) i 10 razy więcej niż w cytrynie! Jest też pełen nienasyconych kwasów: omega-3, omega-6, omega-7, omega-9, zatem wzmacnia odporność, co w czasach pandemii jest kluczowe.
Jedno jest pewne, żeby rokitnik smakował - trzeba owocki przemrozić, albo zebrać je z gałązek po przymrozkach czy mrozach. Teraz jest najlepsza pora. Tzn. ostatni dzwonek, można to było robić wcześniej, ale to już ostatni gwizdek. Później owoce zaczną się psuć, czernieć i tracić swój urok.
Zobaczcie jakiego ja spotkałem pięknego rokitnika dziś. Owoce jeszcze w pełni okrągłe i kolorowe. I co ciekawe niezbyt lubiane przez ptactwo.
Macie własne pomysły na przetwory z rokitnika?
poniedziałek, 20 grudnia 2021
Grudniowy Park Róż w Chorzowie
Trochę smutne są zazwyczaj grudniowe spacery po parkach. Szaro, zimno, nic się nie dzieje, liści już nie ma na gałązkach. Zostały gdzieniegdzie ostatnie owoce. Jedynie duża liczba iglaków i roślin zimozielonych może zainteresować spacerujących.
Co innego, jak w parku są zbiorniki wodne. O - tu zawsze jest życie. Ostatnio odwiedziłem Park Róż w Chorzowie. Mimo braku śniegu i zachmurzonego nieba było warto. Masy ptaków zaskoczyły mnie bardzo.
Park Róż w Chorzowie mieści się w dzielnicy Klimzowiec, między ulicami Żwirki i Wigury, Urbanowicza, Piaskową, a ulicą Astrów. zajmuje około 9 ha powierzchnia. Nazwa tego chorzowskiego parku pochodzi oczywiście od rosnących tam masowo róż. W północnej części Parku Róż znajduje się park różany o geometrycznym układzie. Niestety o tej porze nie można ich było podziwiać. Ale byłem tam kiedyś latem - róże robią wrażenie.
wtorek, 14 grudnia 2021
Sosna czarna okryta szadzią
Przepięknie od kilku dni osadza się szadź na drzewach. Szczególnie tych iglastych, czy łuskowatych i zimozielonych. Ale nie tylko - zaskakują i powalają urodą brzozy. W kolejnych kilku wpisach zaprezentuję kilka napotkanych gatunków okrytych białą okleiną. Dziś zacznę od sosny czarnej. Przepięknie prezentują się okryte szadzią jej grube i długie igły.
poniedziałek, 13 grudnia 2021
2022 - rokiem botaniki
Rok 2022 uchwałą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej został ustanowiony Rokiem Botaniki. Wszystko dzięki staraniom prezydium Polskiego Towarzystwa Botanicznego, prezes – prof. Anny Mikuły, dyrektora Ogrodu Arboretum w Powsinie prof. Arkadiusza Nowaka, prof. Jana Rybczyńskiego. Uhonorowano w ten sposób polskich botaników i ich osiągnięcia, a także doceniono cywilizacyjne znaczenie tej dziedziny nauki.
niedziela, 12 grudnia 2021
Grudniowe strąki robinii akacjowej
Spłaszczone, ciemnobrunatne, brązowawe strąki robinii akacjowej długo wiszą na drzewach. Właśnie pokrył je szron i delikatna warstwa śniegu. Na niektórych drzewach jest ich aż gęsto. Powiszą tak aż do przyszłego lata.
Na każdym strąku widać wyraźnie kilka ciemniejszych wypukłości. To czarne nasiona robinii. Jak strąki pękną, to wydostaną się na zewnątrz.
wtorek, 7 grudnia 2021
Poliotyrsis chiński - rzadkości dendrologiczne cz.17
Poliotyrsis chiński (Poliothyrsis sinensis) to wyjątkowa rzadkość w Polsce z rodziny wierzbowatych (Salicaceae). Spotkałem go tylko kilka razy w arboretach. To azjatycki "krewniak" naszych topól i wierzb. Bardzo spokrewniony z idesją i w sumie ma podobne liście z charakterystycznymi, czerwonymi ogonkami.
Drzewo u nas rośnie do kilku metrów wysokości. Często w formie wielopniowej, a nawet krzewiastej. Cechują go barwne, purpurowe, nowe przyrosty. Trochę jak u topoli amerykańskiej 'Purple Tower'. Dość oryginalnie kwitnie - niestety nie udało mi się jeszcze spotkać go w fazie kwitnienia. Kwiaty są zebrane w obfite, silnie rozgałęzione kremowe, kwiatostany, osiągające do ok. 20 cm długości. Z daleka przypominają trochę kwiaty lilaka japońskiego. Urokliwe.
Jest w miarę mrozoodporny w naszym klimacie. Warto zaryzykować posadzenie poliotyrsisa w ogrodzie. A, że nie rośnie duży, to nadaje się do każdego ogródka. Najlepiej jako soliter.
Tak wygląda poliotyrsis chiński jesienią (X-XI); liście przybierają nieco żółtawe tony od połowy listopada:
czwartek, 2 grudnia 2021
Metasekwoja chińska vs. cypryśnik błotny porównanie jesienią
Rozróżnienie metasekwoi chińskiej od cypryśnika błotnego bywa trudne. I to, i to drzewo ma dłuższe igły, które jesienią brązowieją i opadają. Jak się spotka raz metasekwoję, a potem cypryśnika, albo na odwrót, to można pomyśleć, że to jest to samo drzewo. Natomiast, gdy staniemy przy tych drzewach posadzonych jedno obok drugiego, to różnice staną się dobrze widoczne. Postanowiłem zestawić na obrazkach zdjęcia metasekwoi i cypryśnika błotnego, żeby dobrze te różnice pokazać i je uwypuklić.
Zobaczcie różnice, metasekwoja po lewej, a cypryśnik po prawej:
Pokrój drzew, wysokość do 10 metrów vs. 20-30 metrów
Igły - symetria i zaokrąglone wierzchołki vs. zaostrzone
Ułożenie naprzeciwległe igieł vs. spiralne
Pędy w dwóch szeregach, grzebieniaste
Gałązki z igłami - płaskie vs. łuskowate
Korowiny drzew - rudawa i łuszcząca się płatami vs. brunatna
Szyszki szerokie z długimi ogonkami vs. węższe bez ogonków