Kilka upalnych dni i ciepłych nocy wystarczyło aby forsycja nadgoniła z wegetacją. Od początku tygodnia kwitnie bardzo obficie. I to zarówno ta mocno przycinana i prowadzona w formie żywopłotów jaki i ta w formie wysokich krzewów. Śliczny widok!
Ja kupiłem rok temu malutki krzew forsycji i w tym roku kwiatów jeszcze nie będzie. Może za rok.
kupuję w tym roku kilka krzaczków na żywopłot, urzekła mnie kwiatami (zresztą jak co roku) i swoją miododajniością :)
OdpowiedzUsuńW tym roku forsycja jest mocno opóźniona, ale raczej nie miała innego wyjścia. Co do miododajności to...pierwsze słyszę. Nie widziałem jeszcze pszczoły na jej kwiatach. STOPLAMEK, może chodziło Ci o karaganę syberyjską...też żółto kwitnie.
Usuń