Ponad 10 już lat temu opisałem po raz pierwszy szydlicę japońską zwaną kryptomerią japońską. Był też wpis o kulistej odmianie szydlicy. Dziś coś zapierającego dech. Nie mogłem uwierzyć, widząc pierwszy raz to drzewko, że to żywy twór, a nie coś sztucznego. Szydlica japońska w odmianie 'Cristata' (Cryptomeria japonica 'Cristata') idealnie pasuje do niedużych ogrodów, gdyż wolno rośnie (kilkanaście cm rocznie) i osiąga góra 4-6 metrów wysokości po wielu latach. Pokrój ma wąski i nieco stożkowaty.
Ale nie to jest kluczowe u tej odmiany. 'Cristata' ma wyjątkowe, zielone pędy z igłami. W losowych miejscach tworzą się pokręcane, pofalowane, grzebieniaste staśmienia pędów. Dość grube, niby połączone kilka sztuk, jakby twory z innego gatunku. Mega wyjątkowe i dekoracyjne.
Pamiętajmy, że szydlica japońska jest drzewem zimozielonym. Zimą widok tej odmiany oprószonej śniegiem to musi być czad.
Widzieliście na żywo takie zielone poskręcane cuda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz