Przechadzając się Krakowskim Przedmieściem w Warszawie można wstąpić na kampus Uniwersytetu Warszawskiego. Rośnie tam trochę ciekawych i rzadkich drzew i krzewów. Mnie zachwyciła posadzona w gruncie (zapewne na okres wiosenno-letni) lantana pospolita (Lantana camara). Rośnie jako ponad 2 metrowe drzewko i ma się bardzo dobrze, bo zawiązała owoce. Kibicuję jej od 2015 roku. Wtedy pierwszy raz się na nią natknąłem. Dużo urosła przez te 8 lat i obficiej kwitnie. Wydaje mi się, że to odmiana 'Camara Pink' lub 'Pink Passion'.
Lantana pospolita
Lantana pospolita pochodzi z Ameryki Południowej (Wenezuela, Kolumbia), Karaibów, Ameryki Środkowej i Meksyku. Nie jest odporna na mróz więc zapewne jest przechowywana przez UW na zimę w pomieszczeniu. Liście dość charakterystyczne, jajowate z pomarszczoną blaszką, brzegi piłkowane i szorstko owłosione. Uwaga na łodygi - posiadają małe, zagięte ku dołowi ciernie. Najurokliwszym akcentem lantany są jej kwiaty. Kwiaty zebrane są w główkowatych kwiatostanach na szczycie łodygi. Są różniej wielkości: zewnętrzne kwiaty mają 1 cm średnicy i nierówne płatki korony, wewnętrzne są mniejsze i bardziej regularne. Kwitnie długo - od końca wiosny aż do jesieni. Na początku zaczynają kwitnąć kwiaty zewnętrzne, a dopiero po pewnym czasie kwiaty środkowe. Charakterystyczną cechą lantany jest, że podczas kwitnienia kwiaty zmieniają swoją barwę z żółtej, przez pomarańczową, na czerwoną czy różową. Kwiaty wabią motyle. Owocem są początkowo zielone, później purpurowoatramentowe i w końcu granatowoczarne pestkowce o kulistym kształcie. W środku zawierają 1–2 nasiona, które roznoszone są przez ptaki (ornitochoria)
Jeszcze jedno - trzymajcie dzieciaki z daleko od lantany. Cała roślina jest trująca. Jako ciekawostkę warto podać jeszcze, że w ciepłych krajach jest uznawana za roślinę inwazyjną - dla przykładu w Indiach nazywana jest "curse of India" (przekleństwo Indii).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz