Arkadia to według Wikipedii fikcyjna kraina, uważana przez poetów za krainę wiecznego szczęścia – ziemski raj, symbol wyidealizowanej krainy spokoju, ładu, sielankowej, wiecznej szczęśliwości i beztroski. Czy takim miejscem jest pozostałość po parku - ogrodzie stworzonym przez Helenę Radziwiłłową, która urządzała go pod koniec XVIII wieku na styl angielski? Park ten leży w miejscowości Arkadia między Łowiczem, a Nieborowem.
Akwedukt w parku Arkadia - najbardziej charakterystyczna budowla
Ogrody w stylu angielskim
Styl ogrodowy zwany angielskim narodził się na początku XVIII wieku w Anglii, a później był szeroko stosowany w kolejnych krajach Europy. Styl angielski zdecydowanie przeciwstawiał się sztuczności i regularności ogrodów barokowych z równie przyciętą roślinnością. Addison w 1712 roku wyszydził ogrody "strzyżone": "Drzewa nasze mają postać stożków kul i piramid a ślady nożyc widać na nich wszędzie. Wolę patrzeć na drzewo w całym bogactwie i jego pogiętych konarów i gałązek niż na bryły matematyczne Myślę że sad w kwiecie jest nieskończenie piękniejszy niż wszystkie błędniki i najbardziej wykończone partery". Ogrody przypominały lasy w które wpleciono nastrojowe kompozycje ogrodowe z wykorzystaniem różnych form i konstrukcji architektonicznych nawiązujących do antyku, średniowiecza, życia wiejskiego, a nawet do zamorskich form egzotycznych. Niemały wpływ na kształtowanie nowego kierunku kompozycji ogrodów miały liczne kontakty handlowe Anglików z Bliskim Wschodem i Chinami skąd przywożono nasiona egzotycznych roślin jak również opisy ogrodów. Wprowadzono duże trawniki w zestawieniu ze swobodnymi malowniczo rozmieszczonymi grupami drzew. Odrzucono motywy i elementy ogrodu barokowych geometryczne partery i moskiety wprowadzając na miejsce prostoliniowych dróg i alej kręte i płynne ścieżki. Wprowadzono duże płaszczyzny wodne pozbawione sztywnych ram występujące jako naturalne rozlewiska. Odrzucono linie proste, gdyż formy przyrody ujęte są w linie faliste, które powinien naśladować artysta ogrodnik.
Pierwsze założenia ogrodowe w stylu angielskim zaczęły powstawać w Polsce na początku lat 70. XVIII wieku w okolicach Warszawy, spośród których wyróżniały się bogactwem ogrody Kazimierza Poniatowskiego na Solcu, Na Książęcym i Na Górze, Izabeli Lubomirskiej w Mokotowie, Izabeli Czartoryskiej w Powązkach, Michała Poniatowskiego w Jabłonnie. Na prowincji były to ogrody Aleksandry Ogińskiej w Siedlcach i Szczęsnego Potockiego w Zofiówce za Humaniem na Ukrainie.
Park w Arkadii
Wśród tych ogrodów znaczące miejsce zajmuje Arkadia założona w 1778 roku przez Helenę Radziwiłłową. Architektoniczną i ogrodową oprawę opracował Szymon Bogumił Zug przy dużym osobistym zaangażowaniu i udziale księżny. Pomysły architektoniczne szkicowali Jan Piotr Norblin i Aleksander Orłowski, które realizował do 1797 roku Zug, a później Henryk Ittar. Do zakładania ogrodu księżna przystąpiła wiosną 1778 roku, lecz rozwijała go i komponowała przez ponad 40 lat, aż do śmierci w 1821 roku. Pierwszymi budowlami, które powstały na brzegu spiętrzonego w 1781 roku wielkiego stawu arkadyjskiego, były Kaskada i Chata przy Wodospadzie (1781), a nieco później Przybytek Arcykapłana (1783) i Świątynia Diany (1783-1785) z plafonem Norblina wyobrażającym Jutrzenkę oraz Akwedukt (1784). W latach 1785-1789 został zbudowany na Wyspie Topolowej symboliczny Nagrobek Księżny z wieloznaczną sentencją łacińską Et in Arcadia ego, wzorowany na Grobowcu Jean Jacques Rousseau w Ermenoville, a także wzniesiona z polnych głazów Grota Sybilli, rustykalne Chatki Filemona i Baucydy oraz Łuk Kamienny, Zakątek Melancholii, Brama Czasu, krąg ołtarzowy na Wyspie Ofiar. W latach dziewięćdziesiątych kontynuowana była rozbudowa Arkadii pod kierunkiem Zuga. Powstaje wtedy przylegający do Łuku Kamiennego Dom Murgrabiego i Domek Gotycki nad Grotą Sybilli. W ostatnich latach upływającego wieku zostało urządzone w Świątyni wnętrze Gabinetu Etruskiego z neoklasycystycznym wystrojem i malowidłami Michała Płońskiego i Aleksandra Orłowskiego.
Około 1800 roku następuje zwrot księżny ku estetyce ogrodu romantycznego. W tym czasie ogród w Arkadii wychodzi z niewielkiego i zamkniętego dotychczas obszaru parku sentymentalnego na okoliczne rozległe pola położone za rzeczką Skierniewką, swobodnie wkomponowując osie widokowe i nowe budowle w rozległą przestrzeń otaczającego go naturalnego krajobrazu. Śmiałe zamierzenia księżny z tego czasu realizował w Arkadii młody romantyczny wizjoner, niezwykle utalentowany architekt nowego pokolenia Henryk Ittar. Powstał wtedy Grobowiec Złudzeń (1800) zbudowany na położonych za rzeczką Polach Elizejskich, Cyrk Rzymski (1803) i Amfiteatr (1804). Nieco później powstaje ludowy Domek Szwajcarski kryjący w sobie baśniowe ,,wnętrza kryształowe'' (1810), który księżna umiejscowiła wśród zabudowy arkadyjskiej wsi.
Sama Helena Radziwiłłowa w przewodniku po parku pisała "Arkadię uważać można jako starożytny pomnik pięknej Grecji. Widać w niej ślady czci mitologicznej, jaką dawniej w sztuce zachowywano. Odziedziczywszy prawa swe przyroda utworzyła z niej samotne i romantyczne ustronie. Tam to przepełnia duszę żądza ubóstwienia uczuć doznanych, lub też wzbudzonych wśród serc tkliwych, urokiem tajemniczych poświęconych gajów."
Widok na wodę
Świątynia Diany
Lew przy Świątyni Diany
Świątynia Diany
Akwedukt z drugiej strony
Mur z hermami
Mur z hermami
Przybytek Arcykapłana
Przybytek Arcykapłana
Grobowiec założycielki Arkadii na Wyspie Topolowej
Cyrk i Amfiteatr
Cyrk i Amfiteatr
Cyrk i Amfiteatr
Łuk Kamienny
Dom Murgrabiego
Dom Murgrabiego
Domek Gotycki
Domek Gotycki
Domek Gotycki
Domek Gotycki
Grota Sybilli
Duże drzewo surmii
Widok na wodę
Widok na wodę
Jak Arkadia wygląda dziś? Zwana jest przecież najsłynniejszym polskim ogrodem sentymentalnym. Spacerując tam odniosłem wrażenie miejsca trochę zaniedbanego. Budowle i pozostałości architektoniczne niszczeją. Wiele ogrodzonych jest taśmą z tabliczkami "Nie wchodzić". Szkoda. Oczywiście miejsce to ma nadal swój romantyczny urok, ale czegoś mi tu brakuje. Chyba brakuje gospodarza i pomysłu na przyszłość, być może finansów. Obawiam się, że te zabytki nie przetrwają kolejnych dekad. A może się mylę, może to tak ma być...Może źle wybrałem na spacer okres letniej suszy i brakło mi zestawienia bujnej zieleni czy jesiennych przebarwień? W każdym razie warto się tam wybrać i samemu pochodzić śladami dawnych mistrzów ogrodnictwa i architektury. Wejście na teren Parku jest płatne.
Jeśli chodzi o roślinność to królują tam duże, wiekowe drzew olchy czarnej, wiązu szypułkowego, klonu pospolitego, topoli białej, jesionu wyniosłego derenia świdwa, kasztanowca białego i czerwonego. Z ciekawostek znajdziecie surmię pospolitą, platana klonolistnego i cyprysiki. W sumie egzotyki dendrologicznej to tu nie ma.
Do wpisu wykorzystałem materiały ze strony Parku w Arkadii.
Uwielbiam gdy stare budynki łączą się z natura.
OdpowiedzUsuń