Pisząc kilka lat temu jesienią o pęcherznicy kalinolistnej obiecałem pokazać jej kwitnienie. Nadarzyła się ku temu okazja. Spotkałem taki duży, piękny krzew pęcherznicy ostatnio. Kwitł na maxa. Na gałązkach były jeszcze pąki kwiatowe, kwiatostany w pełni rozwoju, jak i te przekwitłe. Była to najbardziej purpurowa z pęcherznic - odmiana 'Diabolo'. Liście świecące, niczym polakierowane. Mega kontrastu dawały białawe, kremowe kwiaty zebrane w baldachowatych, półkolistych kwiatostanach. Bajkowy widok.
Co najważniejsze pęcherznica kalinolistna 'Diabolo' nie ma większych wymagań stanowiskowych, kwitnie i owocuje obficie. Osiąga do 2,5 metra wysokości i potrafi mocno się rozrosnąć na boki.
Niestety, wszystko, co piękne, szybko mija. Pęcherznica kalinolistna powoli kończy kwitnienie.
Rośnie u nas w ogrodzie i bardzo ją lubię. Zdobią liście, kwiaty, a potem owoce. Jaka szkoda, że już kończy kwitnienie. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńTeż odmiana 'Diabolo' czy jakaś inna?
UsuńMam dwie odmiany,, Diabolo'' i ,,Luteus''. Ładnie się prezentują w duecie. Niebawem pokażę je na blogu. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńSuper - kwitną o tym samym czasie, czy są różnice?
UsuńU mnie kwitną jednocześnie tworząc jeden piękny bukiet. Ileż tam zapylaczy aż miło popatrzeć. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuń