Brzoza czarna (Betula nigra) zwana często brzozą nadrzeczną - nie jest taka czarna, jak nazwa wskazuje. Za młodu literatura określa kolory jej kory jako czerwono-brązowe, srebrzysto-szare, różowo-brązowe, kremowe, rdzawe. Dla mnie ona jest łososiowa, niemal pomarańczowa. Wyjątkowa w swoim rodzaju. Jedno jest pewne - kora ta bardzo charakterystycznie łuszczy się szerokimi pasami. Daje drzewku dużo uroku w okresie bezlistnym.
Jej ojczyzną jest wschodnie i centralne USA. U nas bardzo rzadko się pojawia wśród nasadzeń, ale jest dostępna w szkółkach. Dobre drzewo dla zieleni miejskiej. Udało mi się ostatnio natknąć na kilka takich młodych brzóz czarnych w Warszawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz