Kojarzycie słynne rysunki z płaskowyżu Nazca położonego w południowo-zachodniej części Peru? Jak nie, to poczytajcie w necie. Niezwykła ciekawostka. Na mnie zawsze robiły wrażenie. Tajemnicze, niewyjaśnione, imponujące. Według ONZ, to jedna z najbardziej nieprzeniknionych zagadek archeologii! To setki rysunków zwierząt, ludzi i figur geometrycznych rozrzuconych na obszarze ponad 450 km kwadratowych. Większość z nich jest najlepiej widoczna dopiero z lotu ptaka. Ale jak to możliwe skoro były wykonane pomiędzy latami 300 p.n.e. a 900 n.e. Dziesiątki hipotez powstało, aby wyjaśnić ich pochodzenie. Nie ma nadal tej zwycięskiej.
Nie o tym dziś tak właściwie chciałem napisać. Te rysunki przyszły mi na myśl, gdy spotkałem zwalone, chore drzewo - prawdopodobnie wiąz szypułkowy - które pozbawione zostało kory. Ona pewnie się oderwała przy upadku. Zobaczcie, jakie wzory korytarzy porobiły szkodniki. No równie niesamowite co w Nazca, nieprawdaż? Przyroda. Nie niszczmy jej tylko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz