Wpadła mi ostatnio w oko książka "Encyklopedia drzew i krzewów Polski". Jako, że staram się zdobywać wszystkie pozycje związane z tematyką drzew, to i tą nabyłem. No i szczerze muszę napisać, że warto było ją kupić. No największa pozycja parząc na rozmiar (format większy niż A4). Dzięki temu autorom Encyklopedii udało się zamieścić duże i wyraźne, kolorowe zdjęcia prezentowanych tam drzew i krzewów. Nie tylko ich pokroju, ale dokładnych zbliżeń na liście, kwiaty i owoce. Jak to skomentowała moja żona "zdjęcia takie, jak twoje, tylko nieco słabsze". Nie, serio - całość robi olbrzymie wrażenie. Podziwiam. Zresztą w druku nie jest łatwo osiągnąć pełną jakość zdjęć takich rozmiarów - na co internet bardziej nam pozwala. Sam wiem, ile sezonów czasami trzeba czekać na pogodę, aby zrobić kilka fotek akurat kwitnącej rośliny.
Może książka nie jest najgrubsza. Liczy 444 strony (przy tak dużym formacie - więcej stron powodować by mogło rozpadanie się książki). Bugały "Drzewa i Krzewy" mają ponad 600 stron, "Dendrologia" Senety to 600 stron, "Ilustrowana Encyklopedia Drzewa Świata" Tony'ego Russella to 512 stron, słynny "Przewodnik Collinsa Drzewa" to 464 strony. Jednakże "Encyklopedia drzew i krzewów Polski" stawia na zdjęcia. To one pomagają w najtrafniejszej identyfikacji spotkanego gatunku. Oczywiście dokładny opis przedstawiający cechy danego drzewa, jak u Senety, jest bardzo ważny, ale młody badacz przyrody ma często problem ze zrozumieniem, opisywanych naukowym językiem, różnic. Pokazanie ich na kolorowym zdjęciu to pełnia szczęścia.
Oczywiście w omawianej "Encyklopedii drzew i krzewów Polski" takie opisy, pisane przystępnym językiem, też się znajdują. 146 drzew i krzewów zostało zaprezentowanych od strony korowiny, liści, kwiatów i owoców. Pokazano także
- cechy przydatne do oznaczania
- rolę biocenotyczną
- zastosowanie użytkowe
- rozmaitości
- pochodzenie
- występowanie
- literaturę, na której bazowano
Teraz najważniejsze - autorami recenzowanej "Encyklopedii drzew i krzewów Polski" jest zespół biologów z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach w składzie:
- doktor Beata Węgrzynek - botanik specjalizujący się w geobotanice i florystyce
- doktor Monika Jędrzejczyk-Korycińska - botanik specjalizujący się w biologii środowiskowej
- doktor Teresa Nowak - botanik specjalizujący się w florystycznej geografii roślin
- doktor habilitowany inżynier architektury Krzysztof Rostański - architekt krajobrazu i urbanista specjalizujący się w zagospodarowaniu terenów poprzemysłowych parków historycznych
Oddajmy głos szanownym autorom książki: "Niniejsza publikacja ma charakter popularnonaukowy. Kierowana jest przede wszystkim do osób, które mają zainteresowania przyrodnicze, zwłaszcza w dziedzinie dendrologii, i chciałyby móc zidentyfikować rosnące w ich otoczeniu taksony drzew i krzewów. W atlasie przedstawiono krótką charakterystykę 146 gatunków roślin drzewiastych, które w obecnych czasach stosunkowo często spotykane są z jednej strony w nasadzeniach, z drugiej - mają często stanowiska w stanie dzikim w naszym kraju. Obok zwięzłego opisu ... zwrócono uwagę na ich - pozytywną lub negatywną - rolę w funkcjonowaniu środowiska przyrodniczego, wskazano cechy ułatwiające oznaczenie opisywanych drzew i krzewów, przedstawiono pokrótce ich walory użytkowe. Uwzględniono wybrane, częściej pojawiające się aktualnie w ofercie szkółkarskiej, odmiany ozdobne lub owocowe dla omówionych gatunków. Zwrócono także uwagę na procesy dziczenia i zadamawiania się taksonów uprawianych, wraz z uwzględnieniem roślin zaliczanych do inwazyjnych we florze Polski."
Dla mnie to bardzo cenna pozycja, którą stawiam na równi, z już tu przytaczanymi klasykami polskiej literatury. Polecam młodym i starym miłośnikom naszej przyrody i dendroflory. Bardzo dobrze wykonana praca, a w szczególności piękne zdjęcia drzew i krzewów. Czekam na drugą część z podtytułem - gatunki rzadkie i mniej znane.
Po kilku tygodniach, w czasie dogłębnego studiwania kolejnych stron tej książki zauważyłem błąd przy zdjęciach cyprysika Lawsona. Zdjęcie dojrzałej szyszki przedstawia szyszkę cyprysika nutkajskiego - ta Lawsona nie posiada charakterystycznych wyrostków. To tylko pokazuje, jak ciężkim zajęciem jest dokładne rozpoznanie gatunku czy odmiany danego drzewa.
Uuuuu fajna pozycja... Aż boję się sprawdzić ile kosztuje. Koło 70zł. Myślałem że będzie gorzej. A może sobie zrobić prezent na imieniny? :)
OdpowiedzUsuńChyba tak!
Dzięki za wpis!
Otóż to -> 60-70 PLN przy obecnej inflacji to niewygórowana cena za taki piękny album. Dużo "śmieciowej" literatury ogrodowej można kupić za niewiele mniejsze kwoty.
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńZaczynam dopiero moją przygodę z drzewami i dendrologią i staram się zgromadzić biblioteczkę w tym temacie. Dendrologia Senety z 2017 r. to koszt ok. 60-70 zł. Wydanie z 2021 r. to już koszt 140-160 zł, nie ukrywam, że cena jak na moje warunki finansowe trochę zaporowa.
Wydanie z 2017 to 544 strony, z 2021 to 900 stron.
Czy w Pana opinii warto zainwestować w to wydanie z 2021 r. ?
Pozdrawiam
Szczerze to mam wydanie z 2005 roku. Nie wiem, jak bardzo się zmieniało, ale skoro doszło tyle stron a to klasyka gatunku - uważam, że warto. Aczkolwiek to jest zaawansowana pozycja dla specjalistów. Dużo wody upłynęło zanim w pełni zacząłem czerpać z niej korzyści. Jak już się nabiera doświadczenia (w terenie i w teorii) to odczuwa się jej walory. Początkowo wydaje się trudna. Mam nadzieję, że pomogłem. Wkrótce odpalam wersję 2.0 mojego internetowego atlasu drzew i to dla początkujących dendrologów (i nie tylko) będzie wyśmienita edukacja i darmowa opcja. Serwis jest właśnie odświeżany i uzupełniany o nowe gatunki i zdjęcia.
UsuńCiekawy wpis :) Warto sięgać po takie pozycje i zyskać nową wiedzę dotycząca swojego hobby. U mnie na tapecie "Rośliny chronione Polski".
OdpowiedzUsuń