Początek jesieni ukazuje największe atuty parocji perskiej. Kto ją ma lub widział w ogrodzie, to wie o czym piszę. Jej przebarwienia są piorunujące. Te przeróżne odcienie czerwieni i pomarańczowego aż trudne są do zobrazowania słowami. Niech poniższe zdjęcia same przekażą te barwy.
Warto takie drzewo wyeksponować jako soliter - nie sadzić nic w jej sąsiedztwie. Nie zasłaniać jej - to największa i najjaśniej świecąca gwiazda w ogrodzie. Szkoda, że tak rzadko sadzona.
Spotkałem ją ostatnio 2 razy. Raz w Ogrodzie Botanicznym w Łodzi i dziś w Parku w Żelazowej Woli. Jeszcze nie zgubiła liści. Jeszcze można ją podziwiać. Warto. Macie w swoich miastach?
Parocja perska Bella jest jesienna królową w moim ogrodzie. Ma ponad 3 metry, na razie wąski pokrój. Kora piękna, podobna do platana. Liście mają wyjątkowo energetyczny kolor czerwono- pomarańczowy. Świecą barwą.
OdpowiedzUsuń