Królem przebarwień jesieni w naszych miastach, miasteczkach, na poboczach dróg wypadowych i całej okolicy jest jesion pensylwański. Te intensywnie żółte drzewa teraz, to najczęściej jesiony pensylwańskie. Część już w połowie żółta, część cała żółta, a niektóre już w górnej połowie bez liści. Jesion pensylwański bardzo szybko się przebarwia i bardzo szybko gubi liście. Najłatwiej go teraz rozpoznać. I łatwo odróżnić od jesionu wyniosłego.
Przygotowałem szczegółowe zdjęcia. Robiłem je w sobotę, tego samego dnia, aby dobrze zobrazować różnice między tymi gatunkami. Tak się przebarwia jesion pensylwański:
Jak przyjdą silniejsze wiatry i przymrozki to wszystkie liście spadną. Wtedy na "placu boju" zostanie jesion wyniosły.
Kuzyn jesionu pensylwańskiego - nasz rodzimy jesion wyniosły w ogóle nie reaguje na jesień, na mniej słońca, na chłody, na zimne noce. Wciąż jest zielony i wciąż posiada swoje liście. No i czarne pąki.
Jak lubię drzewa, tak nie lubię jesionu wyniosłego. Jest mega nudny bez przebarwień. Za to pensylwański... Moje dzieciństwo w parku "Zdrowie" w Łodzi to między innymi skojarzenie 1km-wej alei jesionów pensylwańskich w słoneczny jesienny dzień. Tony złota w słońcu!
OdpowiedzUsuńTak - przebarwienia są wyjątkowe. Tylko jednak bardzo szybko gubi liście.
OdpowiedzUsuń