Wiąz ten ze względu na małe rozmiary - rośnie u nas do 6 metrów wysokości - oraz kolumnowy pokrój idealnie nadaje się do małych przydomowych ogrodów. Wiąz holenderski "Wredei" nie lubi przycinania i lepiej tego nie robić. Co ważne, nie atakują go choroby, na które wiązy często zapadają. Jest wytrzymały na coraz częściej panujące u nas susze. Nie ma dużych wymagań glebowych. Nazwa drzewa pochodzi od Josepha Wrede (1831–1912), królewskiego inspektora ogrodniczego w Royal State Nursery, Alt-Geltow, Poczdamie i kuratora arboretum Alt-Geltow.
Jest na tyle ślicznym drzewem, że uchwyciwszy go wiosną postanowiłem, jeszcze raz zaprezentować jego walory. Kiedyś spotkałem starsze drzewo w pełni sezonu: https://drzewapolski.blogspot.com/2016/08/wiaz-holenderski-wredei-zwany-zotym.html
Piękne drzewo! Uwielbiam te wpadające w żółty odcień!
OdpowiedzUsuńTak - rzuca się w oczy od wiosny po jesień.
Usuń