Idesja wieloowocowa - rzadkości dendrologiczne cz.13

Dziś super rzadkość. Do tego stopnia, że na tę chwilę wyszukać można tylko 119 wyników w Google na jej temat. A tak mała liczba wzmianek o czymś musi świadczyć.

Idesja wieloowocowa (Idesia polycarpa) to piękne drzewo ze wschodniej Azji. Rośnie do 6 metrów wysokości. Nie zajmuje zbyt dużo miejsca formułując parasolowatą i luźną koronę. Liście śliczne, dość duże, 12-15 cm długości o sercowatym kształcie. Liście mają ciekawą kolorystykę. Są zielone z białymi nerwami i czerwonawymi ogonkami. Jesienią przebarwiają się na czerwono. Kwitnie na żółto a kwiaty zebrane są w wiechy.

Idesja jest nie tylko drzewem ozdobnym ze względu na liście ale również owocowym. Owoce przypominają mini czerwono-brązowe winogrona lub owoce cytryńca chińskiego. Rosną w rzadkich ale długich kiściach! Są jadalne na surowo a dodatkowo można z nich robić przetwory, soki i nalewki. Owoce dość długo pozostają na drzewkach - czasami aż do zimy. Jednak idesja jest rośliną dwupienną. Owocują tylko osobniki żeńskie. Więc warto sadzić dwa różne drzewka obok siebie aby dorobić się owoców. A że nie jest łatwo ją zdobyć i rozpoznać właściwego osobnika - formę żeńską, to dla większej pewności zaleca się sadzenie kilku drzewek w ogrodzie.

Idesja wieloowocowa nie ma dużych wymagań glebowych. Jednak ze względu na ciepłolubność warto ją sadzić na stanowiskach słonecznych i zacisznych. U nas w bardzo mroźne zimy może niestety przemarzać. Polecam spróbować i zdobyć idesję do ogrodu. Szczególnie w cieplejszych rejonach kraju.

Klon diabelski pod koniec lata

Klon diabelski pochodzący z Japonii jest tak urokliwym drzewem, że podziwiam go za każdym razem, kiedy tylko go spotykam. Od końca kwietnia, gdy zaczyna kwitnienie urodziwymi bordowo-różowymi kwiatami aż po październik zrzucając pięknie czerwono przebarwiające się liście.

Tym razem pod koniec lata przyjrzałem się dojrzewającym skrzydlakom klona diabelskiego. Włoskowate pokrycie nasionek wygląda rewelacyjnie i jest jedynym w swoim rodzaju. Nie spotkałem takowego u innych klonów. Dodatkowego uroku owocom dodają aparaty lotne - skrzydełka ustawione niemal równolegle do siebie. Dzięki temu przypominają one rogi. A, że bardzo kojarzą się z rogami diabła - stąd nazwa tego klona, o czym już kiedyś pisałem.

Cały czas żałuję, że go jeszcze nie zdobyłem do swojej przydomowej kolekcji dendrologicznej. Ale niestety osiąga zbyt duże rozmiary do małych ogródków. Ma go ktoś?

Tak wyglądają owoce dawidii

3 miesiące temu chwaliłem się sesją foto z kwitnienia dawidii chińskiej. To była rewelacja. Dziś idę krok dalej. Ta kwitnąca dawidia zaowocowała. Co prawda nie jest to bardzo rzadkie w Polsce, gdyż nawet udaje się z nasion pozyskiwać sadzonki ale jednak. Jest to bądź co nie bądź gatunek kolekcjonerski i nie do końca odporny na nasz klimat. Ja sam pierwszy raz natknąłem się na owocującą dawidię.

Dla mnie już samo kwitnienie dawidii musi być wielkim wow w ogrodzie. Owocowanie tym bardziej, choć jeśli chodzi tylko o sam proces biologiczny. Albowiem owoce te same w sobie nie są ani ładne, ani jadalne, ani nawet nie rzucają się w oczy. Nieuważny obserwator może ich w ogóle nie zauważyć. Zresztą sami oceńcie.

Hortensja miękkowłosa jako drzewko

Hortensja miękkowłosa to największa ze spotykanych w Polsce hortensji. Pochodzi z Tybetu, Nepalu, Indii i Chin. Tam osiąga nawet 7 metrów wysokości. U nas dorasta do 5 metrów wzwyż i ze 3 metry na boki rosnąc w formie krzaczastej lub jako drzewko. W miarę dobrze znosi nasze zimy.

Hortensja ta niestety jest u nas rzadkością, gdyż jest ciężka do zdobycia w lokalnych szkółkach. A warto jej poszukać. W czasie kwitnienia wygląda rewelacyjnie ale nieco inaczej od spotykanych w kraju krzewiastych ogrodowych hortensji. Jak dla mnie przypomina to troszkę kwitnienie kalin. Kwiatostany są duże 20-centymetrowe i składają z 2 rodzajów kwiatków. Malutkich wewnątrz i dużych białych 4-centymetrowych na zewnątrz. Płatki początkowo są zielonkawe, następnie śnieżnobiałe, a pod koniec kwitnienia czerwonawe i brązowawe (w zależności od stanowiska i warunków pogodowych). Bajka.