Jarząb Koehnego to jeden z mniejszych jarzębów, idealny do przydomowych ogródków. Ze względu na perłowo-białe owoce zwany jest czasami białą jarzębiną. Owoce z początku zielonkawe w odcieniu ufoludków. Osiąga 4,5 góra 5,5 metra wysokości, częściej dużo mniej. Dodatkowym walorem jarzębu Koehnego są przebarwiające się jesienią na pomarańczowo i purpurowo nieparzystopierzaste liście. Białe owoce na takim tle wyglądają bajkowo.
Nie ma dużych wymagań glebowych, acz nie znosi suszy. Dobrze radzi sobie z naszymi zimami. Pochodzi z Chin, w naszych parkach raczej nie spotykany. Polecam - sam posadziłem rok temu i ładnie przetrzymał zimę, przyjął się i urósł jakieś 30 centymetrów.
Bardzo ciekawa roślina! Zapraszam na swojego bloga: www.kochamptaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńniesamowite te białe owoce, jak jarzębina widmo :)
OdpowiedzUsuńWitam.. piękny krzew, ale u mnie bardzo problematyczny. Jest strasznie, ale to strasznie lubiany przez mszyce. Czynią one straszne spustoszenia zwijając liście oraz czyniąc roślinę podatną na choroby grzybowe. Czy ktoś ma sposób na to - opryski nie dają rady, ponieważ owady żerują w tych zwiniętych liściach..
OdpowiedzUsuńPisałem o mszycach:
OdpowiedzUsuńhttp://drzewapolski.blogspot.com/2013/05/mszyca-atakuje.html
http://drzewapolski.blogspot.com/2014/04/znowu-mszyca-w-ogrodzie.html
U mnie też jarząb japoński jest atakowany masowo. Mszyce strącałem wodą pod ciśnieniem. Pomogło, bo drzewko jest małe; z dużym drzewem nie dałbym rady.