Nazwa tego krzewu do czegoś zobowiązuje. Pięknotka powinna budzić zachwyt. Powinna być gwiazdą w naszym ogrodzie. I tak jest. Ale pięknotka pełnie swej urody ukazuje dopiero jesienią w czasie owocowania. W czerwcu, w momencie kwitnienia też jest ładna ale to jednak nie to na co czekamy. Kwiaty są malutkie rurkowate, fioletowawe. Pędy brązowe pokryte włoskami. Liście soczyście zielone.
Pięknotka preferuje miejsca osłonięte od zimnych wiatrów i mrozów. Na stanowisku słonecznym obficiej kwitnie i owocuje. Gleba próchnicza raczej obojętna do lekko kwaśnej. Posadzona w innych miejscach może przemarzać. Wtedy należy przyciąć krzew poniżej linii śniegu i czekać aż odbije. Całe szczęście kwiaty pojawiają się na pędach jednorocznych więc takie przemarznięcie nie wpłynie na kwitnienie.
Moja pięknotka jest dopiero rok czasu w ogródku. Dość ładnie przetrzymała zimę i przymrozki. Zakwitła obficie. Teraz czekam na owoce - fioletowe jagódki. Dam znać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz